Piłkarze prowadzeni przez Łukasza Błasiaka w jesiennych meczach stracili aż 51 goli. Mniej szczelną defensywę ma tylko Metal Węgierska Górka (87). Nie dziwi zatem, że w Żabnicy trwają poszukiwania nowych zawodników do linii obrony. - Chcielibyśmy się wzmocnić i pozyskać dwóch doświadczonych obrońców, którzy daliby nam nieco spokoju - mówi Błasiak, który wiosną nie będzie miał możliwości skorzystania m.in. z bramkarza Dawida Grabskiego oraz Konrada Kowaliczka. Obaj szukają klubu "bliżej siebie". 

 

Po 15. kolejkach Skałka zajmuje 13. miejsce w tabeli Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej. To wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań drużyny i zarządu. - Mamy większy potencjał niż wskazuje na to tabela. Gramy młodzieżą, co było widać po klasyfikacji Pro Junior System. Tego doświadczenia brakuje. Poza tym mieliśmy problemy kadrowe.

 

 

Chcemy dobrze przepracować zimę i wiosną ruszyć do odrabiania punktów tak, jak to było przed rokiem. Potrzebna jest jednak mobilizacja zawodników i chęć do ciężkiej pracy, na co gorąco liczę - komentuje szkoleniowiec zespołu z Żabnicy.