Odgórnie klubom została przekazana informacja, że cała planowana na ten weekend 8. kolejka „okręgówki” nie będzie rozegrana w pierwotnym terminie. Decyzja ta objęła zatem także potyczki, jakie miały się odbyć w Czechowicach-Dziedzicach. Na głównej płycie MOSiR-u miejscowy MRKS miał podjąć Cukrownika, zaś nieopodal na sztucznym boisku Pasjonat Dankowice zamierzał zgodnie z kalendarzem zmagań skonfrontować siły z Orłem Łękawica.

Potraktowanie wszystkich meczów w jednakowy sposób wzbudziło sporą nerwowość w Czechowicach. – Jestem zbulwersowany sposobem odwołania meczu i trybem, w jakim decyzję podjęto bez konsultacji z Wydziałem Gier, który odpowiada przecież za to kiedy spotkania się odbywają – grzmi prezes MRKS-u Krzysztof Adamiec. – Nikt się do nas nie pofatygował i nie zapoznał się z murawą. Kiedy zabroniono nam dziś grać na płycie boiska nie było żadnych kałuż – twierdzi sternik obecnego lidera AP-Sport Bielskiej Ligi Okręgowej, który dodaje, że o godzinie 9:00 bez przeszkód na boisku ze sztuczną nawierzchnią przeprowadzono ligowy mecz młodzieży czechowickiej UMKS Trójki.