- Za nami bardzo trudny mecz. Rywal zaprezentował się z dobrej strony, widać, że to solidna ekipa z IV ligi. To spotkanie potwierdziło jednak, iż jesteśmy gotowi do gry na tym szczeblu rozgrywkowym - powiedział nam wczoraj tuż po końcowym gwizdku Tomasz Wuwer, szkoleniowiec WSS Wisła w Wiśle. Lider PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej w meczu z wyżej notowanym przeciwnikiem wypracował sobie kilka znakomitych okazji do objęcia bramki. Dość wspomnieć o "setkach" Bartłomiej Ruckiego czy Szymona Płoszaja, który dopiero w dogrywce z rzutu karnego był w stanie wstrzelić się w "prostokąt". - Mimo, że mieliśmy więcej sytuacji bramkowych, to mecz był wyrównany - zauważył nasz rozmówca. 

Dzięki zwycięstwu wiślanie awansowali do drugiej rundy Pucharu Polski na szczeblu ŚLZPN. - Na pewno nie odpuścimy tego turnieju, bo to fajna przygoda - zaznaczył Wuwer. WSS na regeneracje nie będzie miało zbyt dużo czasu. W najbliższy weekend czeka ich bowiem starcie z beniaminkiem z Drogomyśla.