
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Kadra uboga, ale zwycięstwo jest
W kolejnym sparingu tej zimy Metal Skałka Żabnica "sparowała się" z Jałowcem Stryszawa.
– W ostatniej chwili wypadł nam ten sparing. Mieliśmy boisko zarezerwowane na ten dzień, jednak długo nie mogliśmy znaleźć rywala, lecz w końcu się udało. Na pewno był to pożyteczny sparing – zaznaczył na wstępie szkoleniowiec Metalu, Zbigniew Skórzak. W pierwszej części meczu to Jałowiec był częściej przy piłce, lecz przewaga optyczna wcale nie wpłynęła na rezultat. To właśnie drużyna z Żabnicy tworzyła co raz to śmielsze akcje ofensywne. Jej konsekwencja została wynagrodzona zaraz przed zejściem do szatni. Adrian Szwarc głową ulokował piłkę w siatce.
Po zmianie stron zawodnicy ze Stryszawy złapali oddech zdobywając szybko dwie bramki, dzięki czemu objęli prowadzenie. Na domiar złego, Skałka od 70. minuty grała w dziesiątkę, ponieważ jeden z zawodników doznał kontuzji, a szkoleniowiec tego zespołu nie miał możliwości przeprowadzenia zmian. Paradoksalnie jednak reprezentant bielskiej "okręgówki" w tej części meczu obudził się. Do wyrównania do prowadził Dominik Natanek po dobrej indywidualnej akcji, a zwycięską bramkę w tym meczu zdobył Dariusz Chowaniec.
Po zmianie stron zawodnicy ze Stryszawy złapali oddech zdobywając szybko dwie bramki, dzięki czemu objęli prowadzenie. Na domiar złego, Skałka od 70. minuty grała w dziesiątkę, ponieważ jeden z zawodników doznał kontuzji, a szkoleniowiec tego zespołu nie miał możliwości przeprowadzenia zmian. Paradoksalnie jednak reprezentant bielskiej "okręgówki" w tej części meczu obudził się. Do wyrównania do prowadził Dominik Natanek po dobrej indywidualnej akcji, a zwycięską bramkę w tym meczu zdobył Dariusz Chowaniec.