Na łamach naszego portalu informowaliśmy już o porozumieniu pomiędzy klubowymi włodarzami a Jakubem Kałką. O dziwo jednak obrońca, awizowany jako premierowy z transferów klubu z Zebrzydowic, na treningach Spójni jeszcze się nie zjawił.

Drugi z nabytków w bieżącym okresie to Patryk Chmiel, podążający śladem swojego brata Szymona, który w przeszłości bronił barw Spójni. 22-letni pomocnik pozyskany teraz na zasadzie transferu definitywnego poprzednio występował w Cukrowniku Chybie. Na przestrzeni 570 minut gry zdobył jednego gola w lidze. – Chcielibyśmy, aby okazał się realnym wzmocnieniem, ale jak będzie pokaże czas. Zweryfikuje to oczywiście boisko – komentuje trener Grzegorz Sodzawiczny.

Na wstępie przygotowań w Zebrzydowicach nie brakuje powodów do zmartwień. Z drużyną nie trenują Grzegorz Kałuża, Patryk Szymik, Jakub Holeksa, Daniel Więcek oraz Wojciech i Sławomir Bednarczykowie, którzy najprawdopodobniej nie pomogą w rywalizacji o zachowanie miejsca w „okręgówce”. – Najbardziej doskwierają nam braki w formacji obronnej. Oby na tym polu udało się kogoś do zespołu dokooptować – zaznacza szkoleniowiec Spójni.