Konferencja prasowa, na której obecni byli prezes Bogdan Kłys, trener Krzysztof Brede oraz przedstawiciel drużyny - Filip Modelski - zaczęła się od pytania na temat przyszłości trenera. - Kibice mają prawo do tego, aby spekulować. Moja rola natomiast jest taka, aby wspierać sztab szkoleniowy, któremu ufam. Z trenerem Brede współpracuję bardzo blisko, codziennie się spotykamy i rozmawiamy na tematy, które dotykają drużynę. Tematu zwolnienia trenera nie ma - podkreśla Kłys. 
 
Następnie sternik bielskiego klubu poinformował, że u 3 piłkarzy Podbeskidzia stwierdzono obecność SARS-CoV-2. Zakażony jest także 1 z członków sztabu trenerskiego. - Ci zawodnicy już wcześniej byli odizolowani, ponieważ mieli symptomy, że mogą być chorzy. Bronimy się przed tym, jak możemy. Stosujemy się do wszystkich zaleceń. Mam nadzieję, że to pozwoli zminimalizować liczbę zakażeń - zauważył.


Bogdan Kłys został przez kibiców zapytany także o sytuację finansową klubu. - Nie mamy żadnych zaległości wobec zawodników, sztabu, pracowników i kontrahentów. Jednak na pewno sytuacja pandemiczną wpłynie, albo już wpływa, na to, jakie są nasze finanse. Wpływy klubu się zmniejszyły, co zmniejszyło budżet o 30 procent. Problemy mamy nie tylko my, ale i nasi sponsorzy. Dlatego o ile teraz nie mamy problemów, to trzeba się przygotować na to, że one w przyszłości nastąpią - podkreśla prezes "Górali". 

Bielski klub poinformował także o pozyskaniu bramkarza Michala Peskovicia z Cracovii. - Michal znajdzie się w kadrze na mecz z Pogonią Szczecin, który rozegramy 9 listopada. Czy zagra? To już decyzja trenera - podsumował Kłys. 38-letni golkiper, powracający tym samym pod Klimczok, parafował 1,5-letnią umowę z "Góralami". Będzie występował z numerem 40.