Trzeci tydzień przygotowań futsalowego Rekordu do nowego sezonu pomału dobiega końca. Krótkiego podsumowania tego okresu dokonaliśmy wspólnie z trenerem Adamem Krygerem.

Kryger_Adam Intensywne dwa tygodnie, podczas których zajęć z piłkami nie było – wyjątkiem był test-mecz z Gwiazdą Ruda Śląska – zwieńczyło weekendowe mini-zgrupowanie w Istebnej. – To były bardzo pozytywne dwa tygodnie ciężkiej pracy. Co ważne, wszyscy trenowali, co prawda drobne urazy się pojawiły, ale nie przeszkodziły nam w realizacji założeń. W Istebnej korzystaliśmy z tamtejszych atutów, góry zrobiły swoje. Trenowaliśmy trzy razy dziennie, korzystaliśmy także z basenu. Generalnie jestem zadowolony, pierwszy etap przygotowań oceniam na plus – mówi Adam Kryger.

Trzeci tydzień to m.in. dwa sparingi. W środę futsalowcy pokonali kolegów z dużego boiska 2:1, a w piątek Makroteam Żylina. Przedstawiciela słowackiej ekstraklasy odprawili z bagażem ośmiu goli. Oba mecze rozdzieliła czwartkowa jednostka treningowa. – Wchodzimy w etap treningów stricte futsalowych oraz spotkań kontrolnych. Będziemy grali z zespołami z najwyższej półki, z mistrzami Czech i Ukrainy. Sparingi zamierzamy potraktować jako przetarcie przez turniejem eliminacyjnym. Na własnej skórze przekonamy się o poziomie, który reprezentują zespoły rywalizujące w Lidze Mistrzów. Z drużyną Era-Pack Chrudim zmierzymy się w hali pod Dębowcem, w ten sposób będziemy aklimatyzować się na tym obiekcie – klaruje nasz rozmówca. – Na pewno zrobimy wszystko, aby do turnieju przygotować się jak najlepiej. Powtarzam zawodnikom, że jeśli zrobimy wszystko co w naszej mocy, dopilnujemy wszystkich szczegółów, a przegramy, to znaczy, że przeciwnik jest od nas lepszy. Ważne, żeby niczego nie przeoczyć i nie zaniedbać – dodaje na koniec.

W najbliższy piątek Rekord zmierzy się z czołowym pierwszoligowcem – Nbitem Gliwice. Następnie sparował będzie z wspomnianymi mistrzami Ukrainy oraz Czech, z Lokomotivem Charków oraz dwa razy z Era-Pack Chrudim.