Jasienicki Drzewiarz od początku sezonu spisuje się poniżej oczekiwań. Przed weekendowym meczem z Czarnymi-Góralem Żywiec spekulowano, że w przypadku porażki, z posadą trener pożegnać się może Marcin Biskup. łaciok miroslaw Takiego rozwiązania w rozmowie z naszym serwisem nie wykluczał wówczas prezes Mirosław Łaciok (tutaj). Drzewiarz z Czarnymi-Góralem zremisował 2:2 zdobywając bramkę na wagę remisu w 94. minucie! Podopieczni Marcina Biskupa pokazali charakter i wolę walki. Postawa drużyny nieco uspokoiła sternika jasienickiego klubu. – Zespół zagrał bardzo ambitnie, o korzystny wynik walczył od samego końca. Można powiedzieć, że ten mecz mnie uspokoił. Bardzo ważne jest to, że dajemy szanse młodym chłopakom, ogrywamy młodzież, naszych wychowanków. W tej drużynie tkwi potencjał – ocenia Łaciok. – Do końca rundy pozostały nam trzy mecze, z zawodnikami nadal będzie pracował trener Biskup, chyba że wydarzy się jakaś katastrofa. Liczę na siedem punktów. Pesymiści twierdzą, że nie zdołamy się utrzymać. Jestem optymistą, mam inne zdanie na ten temat – dodaje.

Nie da się jednak ukryć, że drużyna po starcie kilku zawodników, m.in. Artura Łacioka i Łukasza Radomskiego, prezentuje się słabiej, niż chociażby w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. – W trakcie trwającej rundy wyszły pewne bramki kadrowe. Zimą dokonamy kilku wzmocnień – zapowiada prezes Drzewiarza.