Lekcja od młodzieży
Trzeci zespół Podbeskidzia umacnia się w czołówce stawki Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej. Zespół Tomasza Górkiewicza zainkasował dziś cenne trzy punkty w meczu z Rotuzem Bronów.
- Bardzo fajnie, że tacy beniaminkowie wchodzą do naszej ligi. Po prostu byliśmy dziś słabsi od młodzieży Podbeskidzia. Wróciły stare grzechy, w których zbyt łatwo dajemy sobie strzelić bramkę - przyznaje niepocieszony trener Rotuza, Jakub Kubica.
Pierwsze trzy kwadranse meczu "na Górce" przebiegły pod kontrolą gospodarzy. "Trójka" Podbeskidzia przeważała i nie dopuszczała do groźniejszych okazji bronowian. Strzelanie w 10. minucie mógł zacząć Grzegorz Janusz - do szczęścia zabrakło niewiele. Napastnik bielszczan zrehabilitował się chwilę później, gdy sfinalizował akcję zainicjowaną dobrym podaniem przez dwie linie. W 31. minucie Górale prowadzili już 2:0, a ponownie z bramki cieszył się Janusz. Tym razem skorzystał on na błędzie Jakuba Mencnarowskiego, który dopuścił się straty, zakończonej bramką dla rywala. W 37. minucie Stanisław Goszyc podwyższył prowadzenie dla gospodarzy, po faulu Rotuza na bardzo aktywnym w tym meczu Łukaszu Ićku.
Po zmianie stron ekipa z Bronowa była bardziej aktywna w ofensywie. W 48. minucie groźnie główkował Adrian Szczelina. Następnie najlepszą okazję na bramkę dla Rotuza miał Mencnarowski, którego strzał głową zatrzymał się na poprzeczce. "Trójka" Podbeskidzia decydujący cios wymierzyła w minucie 70. Za kolejny błąd Rotuza w defensywie skarcił Adrian Stach.