Konfrontacją z  mistrzem przyszło zakończyć IV-ligowe rozgrywki piłkarzom Drzewiarz, którzy dziś stoczyli ambitny bój z faworytem. 

Drzewiarz Spojnia rr

Dziś w Turzy Śląskiej wszystko co ciekawe działo się w drugiej połowie, na co wskazują cztery bramki strzelone po zmianie stron. Wynik spotkania spotkania otworzył w 54. minucie uderzeniem z rzutu karnego Dawid Hanzel. Radość miejscowych długo jednak nie trwała, bo zaledwie dziewięć minut. Po indywidualnej akcji i wgraniu pojedynku sam na sam z bramkarzem do wyrównania doprowadził Maksymilian Wojtasik. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry skompletował dwupaka w niemalże identycznej sytuacji. Był to gol dający Drzewiarzowi... jedno "oczko". Wcześniej  bowiem wprowadzonego pomiędzy słupki w przerwie Kacpra Szymalę pokonał Hanzel.

- Mecz stał na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Wszyscy zawodnicy, którzy dziś zagrali dali z siebie sto procent, to mogło się podobać. W sposób udany zakończyliśmy ten sezon - powiedział nam na "gorąco" po meczu Wojciech Jarosz, szkoleniowiec ekipy z Jasienicy, która IV-ligowe rozgrywki zakończyła na miejscu piątym.

Unia Turza Ślaska - Drzewiarz Jasienica 2:2 (1:0) 1:0 Hanzel (54') 1:1 Wojtasik (63') 2:1 Hanzel (65') 2:2 Wojtasik (91')

Drzewiarz: Michałowski (46' Szymala) - Piela, Studencki, Basiura (77' Chojnacki), P.Łoś, D.Łoś (72' Strzelczyk), Romanowicz, Paliczek, Kuder, Kozielski (61' Gajda), Wojtasik Trener: Jarosz