
Piłka nożna - Liga Okręgowa
LKS '99 Pruchna: Z niedostateczną frekwencją
Problemy personalne zaważyły zdaniem ustępującego z funkcji szkoleniowca Marcina Bednarka na degradacji ekipy z Pruchnej do A-klasy.
SportoweBeskidy.pl: Jaką główną przyczynę wskazałby pan odnosząc się do spadku z ligi?
Marcin Bednarek: Pewnie było ich kilka. Ta najważniejsza? Rzadko się zdarzało, abyśmy byli w optymalnym składzie. Ciągle nam kogoś brakowało. Gdybyśmy mniej meczów remisowali, a któryś z nich wygrali to pewnie wystarczyłoby do pozostania w „okręgówce”. Niektóre spotkania z tych zakończonych remisami wyglądały naprawdę dobrze, a mimo tego nie zostały wygrane. Przykład przedostatniego z Pasjonatem, w którym nie wykorzystaliśmy prowadzenia 3:0. Nie trenowaliśmy odpowiednio, na treningach była nas często garstka i to na boisku wyszło, gdy też czasami nie mieliśmy możliwości dokonywania zmian. W niektórych meczach brakowało zgrania i sił, a indywidualności, które owszem były, nie wystarczyły.
SportoweBeskidy.pl: Coś się w Pruchnej wypaliło po kilku sezonach na poziomie „okręgówki”?
M.B.: Wszyscy walczyli, starali się na tyle ile mogli. Ale może rzeczywiście coś się wypaliło. Już zimą zapowiadałem rezygnację i przekazywałem zarządowi, że potrzeba trochę świeżości w szatni, żeby zespół znów zaczął lepiej funkcjonować. W Pruchnej nie ma klubu w pełni profesjonalnego, a na tym poziomie już trzeba być przygotowanym pod wieloma względami.
SportoweBeskidy.pl: Poziom ligi był w minionym sezonie wyższy, czy to LKS '99 obniżył loty?
M.B.: Poziom oceniam generalnie na równym, podobnym poziomie. Są drużyny lepsze, ale poza MRKS-em, któremu nikt nie był w stanie zagrozić w zasadzie z każdym można było wygrać. Możemy żałować braku utrzymania, bo nawet z czołówką, jak w Wiśle 2:3, przegrywaliśmy często minimalnie. To my wyraźnie obniżyliśmy loty, brakowało jakości po naszej stronie i w konsekwencji punktów.
LKS '99 Pruchna w pigułce:
Miejsce: 13
Punkty: 29
Bilans meczów: 6 zwycięstw – 11 remisów – 13 porażek
Bilans domowy: 3-6-6
Bilans wyjazdowy: 3-5-7
Stosunek bramkowy: 42:61
Najwyższe zwycięstwo: 5:1 z LKS-em Leśna u siebie
Najwyższa porażka: 0:5 z Góralem Żywiec i MRKS-em Czechowice-Dziedzice na wyjeździe
Kartki: 64 żółte, 0 czerwonych
Najlepszy strzelec: Michał Chrysteczko – 12 goli
Marcin Bednarek: Pewnie było ich kilka. Ta najważniejsza? Rzadko się zdarzało, abyśmy byli w optymalnym składzie. Ciągle nam kogoś brakowało. Gdybyśmy mniej meczów remisowali, a któryś z nich wygrali to pewnie wystarczyłoby do pozostania w „okręgówce”. Niektóre spotkania z tych zakończonych remisami wyglądały naprawdę dobrze, a mimo tego nie zostały wygrane. Przykład przedostatniego z Pasjonatem, w którym nie wykorzystaliśmy prowadzenia 3:0. Nie trenowaliśmy odpowiednio, na treningach była nas często garstka i to na boisku wyszło, gdy też czasami nie mieliśmy możliwości dokonywania zmian. W niektórych meczach brakowało zgrania i sił, a indywidualności, które owszem były, nie wystarczyły.
SportoweBeskidy.pl: Coś się w Pruchnej wypaliło po kilku sezonach na poziomie „okręgówki”?
M.B.: Wszyscy walczyli, starali się na tyle ile mogli. Ale może rzeczywiście coś się wypaliło. Już zimą zapowiadałem rezygnację i przekazywałem zarządowi, że potrzeba trochę świeżości w szatni, żeby zespół znów zaczął lepiej funkcjonować. W Pruchnej nie ma klubu w pełni profesjonalnego, a na tym poziomie już trzeba być przygotowanym pod wieloma względami.
SportoweBeskidy.pl: Poziom ligi był w minionym sezonie wyższy, czy to LKS '99 obniżył loty?
M.B.: Poziom oceniam generalnie na równym, podobnym poziomie. Są drużyny lepsze, ale poza MRKS-em, któremu nikt nie był w stanie zagrozić w zasadzie z każdym można było wygrać. Możemy żałować braku utrzymania, bo nawet z czołówką, jak w Wiśle 2:3, przegrywaliśmy często minimalnie. To my wyraźnie obniżyliśmy loty, brakowało jakości po naszej stronie i w konsekwencji punktów.
LKS '99 Pruchna w pigułce:
Miejsce: 13
Punkty: 29
Bilans meczów: 6 zwycięstw – 11 remisów – 13 porażek
Bilans domowy: 3-6-6
Bilans wyjazdowy: 3-5-7
Stosunek bramkowy: 42:61
Najwyższe zwycięstwo: 5:1 z LKS-em Leśna u siebie
Najwyższa porażka: 0:5 z Góralem Żywiec i MRKS-em Czechowice-Dziedzice na wyjeździe
Kartki: 64 żółte, 0 czerwonych
Najlepszy strzelec: Michał Chrysteczko – 12 goli