
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Machej: Na własne życzenie stworzyliśmy sobie emocje
Z przyjemnością oglądało się wczorajsze derby pomiędzy Tempem a Błyskawicą, które zakończyły się podziałem punktów.
Sytuacji strzeleckich w pierwszej części meczu było jak na lekarstwo, lecz to zespół gospodarzy był bliżej otworzenia wyniku spotkania. Gol stracony przez puńcowian w drugiej połowie wyraźnie jednak podciął im skrzydła. – Może nie byliśmy w pierwszych 45. minutach stroną dominującą, ale obiektywnie ze wskazaniem na nas na pewno. Stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacje. Po zmianie stron również gra toczyła się w dość wyrównanym tempie do momentu bramki ze stałego fragmentu gry, na który uczulaliśmy – stwierdza szkoleniowiec Tempa Sławomir Machej.
W 75. minucie, przy stanie 0:2, zawodnik z Puńcowa Patryk Skakuj otrzymał czerwoną kartkę, jednak paradoksalnie sytuacja ta wyraźnie zmotywowała beniaminka. Grając w "10" Tempo doprowadziło do remisu, a w końcówce mogło nawet przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – Na własne życzenie stworzyliśmy sobie emocje. Takie są jednak derby. Pokazaliśmy charakter, zaczęliśmy prowadzić grę. Szkoda, że nie udało się zdobyć gola na 3:2, ale i tak należą się chłopakom słowa uznania, bo zostawili na placu gry kawał zdrowia - ocenia Machej.
W 75. minucie, przy stanie 0:2, zawodnik z Puńcowa Patryk Skakuj otrzymał czerwoną kartkę, jednak paradoksalnie sytuacja ta wyraźnie zmotywowała beniaminka. Grając w "10" Tempo doprowadziło do remisu, a w końcówce mogło nawet przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – Na własne życzenie stworzyliśmy sobie emocje. Takie są jednak derby. Pokazaliśmy charakter, zaczęliśmy prowadzić grę. Szkoda, że nie udało się zdobyć gola na 3:2, ale i tak należą się chłopakom słowa uznania, bo zostawili na placu gry kawał zdrowia - ocenia Machej.