
Mają maszynę do strzelania goli
Wysoką formą imponuje w sparingach Victoria Hażlach. Istotna w tym zasługa nowego snajpera w szeregach a-klasowicza.
11 goli zaaplikował już konkurentom bramkostrzelny napastnik Patryk Kabiesz, który tej zimy zmienił klubowe barwy. Hat-tricki w przegranym meczu 4:5 z Granicą Ruptawa i zwycięskim 5:0 ze Zrywem Bąków – choć imponujące – nie okazały się najlepszym występem snajpera pod względem trafień. W weekend aż 4-krotnie pokonywał golkipera LKS-u Goleszów, a Victoria rozbiła ligowego konkurenta 6:3. Dodać należy, że także w zremisowanym 2:2 starciu z Wisłą Strumień nazwisko Kabiesza w gronie strzelców zaistniało.
Nadzwyczajna skuteczność napastnika nie dziwi szkoleniowca zespołu z Hażlacha Dariusza Kłody, który z Kabieszem miał przyjemność pracować, gdy prowadził Olzę Pogwizdów. – Strasznie cieszę się, że tak dobry piłkarz do nas dołączył. Jego wartość widać doskonale w sparingach. Zresztą wyglądamy bardzo fajnie jako drużyna, a wyniki są optymistyczne, choć na ten moment wcale nie mamy zbyt obszernej kadry – zaznacza trener Victorii, który zapowiada kolejne personalne wzmocnienia swojego zespołu.