Malczewski: liczyłem na punkty
Mecz Orła Kozy z Bestwinką przebiegał pod dyktando gości. Trzy punkty wywalczyli jednak gospodarze. Józef Malczewski, opiekun przegranego zespołu, przeanalizował dla nas spotkania minionej kolejki bielskiej A-klasy. - O naszej porażce w Kozach zadecydowała słaba skuteczność. Mieliśmy z osiem sytuacji strzeleckich, w kilku przypadkach wystarczyło dołożyć nogę, ale nic, z różnych powodów, nie wpadło. Rywale zdobyli bramkę nieco z przypadku. Liczyłem na punkty w tym meczu. Przed nami seria ciężkich spotkań.
Duża niespodzianka. Graliśmy z zespołami z Wilkowic i Buczkowic. Sokół jest po przebudowie. GLKS gra w tym sezonie słabiej, ale to mimo wszystko solidny zespół. Zwycięstwo gości jest niewątpliwie niespodzianką. Zastanawiam się czy gospodarze mieli słabszy dzień, czy Sokół zagrał tak dobrze.
W Mazańcowicach niespodzianki nie było. Sokół Zabrzeg nie zachwyca. Gospodarze tego meczu grają w kratkę. Po dobrym spotkaniu przytrafia im się słabszy. Potrafili wygrać z Jaworzem i przegrać z Godziszką.
Nieduża niespodzianka. Wynik potyczki Czarnych z Pionierem świadczy o tym, że gospodarze byli zdecydowanie lepsi. W Jaworzu myślą o wyższych celach, ten mecz to potwierdził.
Graliśmy z Groniem. Mam dobre zdanie o tym zespole. Gra bardzo ambitnie. Jestem zaskoczony wynikiem. Faworytem był dla mnie beniaminek.
Zapora w ostatnich spotkaniach nie wygrywa. Początek sezonu ten zespół miał bardzo dobry, ale coś się zacięło. Wapieniczanie są jednym z ligowych faworytów, więc można mówić o małej niespodziance.
Przełom to wyjątkowo solidny zespół. Gra bardzo równo. Wynik świadczy o tym, że gospodarze byli lepsi i zasłużenie wygrali. Za tydzień czeka nas derbowy pojedynek z zespołem z Kaniowa.
Wyniki 7. kolejki: Orzeł Kozy – KS Bestwinka 1:0 (0:0) GLKS Wilkowice – Sokół Buczkowice 1:2 (0:1) LKS Mazańcowice – Sokół Zabrzeg 4:0 (0:0) Czarni Jaworze – Pionier Pisarzowice 6:2 (4:1) Groń Bujaków – Beskid Godziszka 2:2 (1:1) KS Międzyrzecze – Zapora Wapienica 3:2 (1:1) Przełom Kaniów – MRKS II Czechowice-Dziedzice 3:1 (0:0)