Bardzo intensywnie dla piłkarek z Żywca zapowiada się drugi tydzień poświąteczny. Ekipa Mitechu nie tylko rozegra w tym okresie trzy mecze, ale mnóstwo czasu spędzi w podróży, w dodatku w środku tygodnia.

mitech_13-14_5 Jako obligatoryjny, na niedzielę 12 kwietnia, wyznaczono termin 13. kolejki kobiecej Ekstraligi. Żywczanki czeka wówczas wyjazd na drugi koniec Polski – do Szczecina na starcie z tamtejszą Olimpią. Trzy dni później żywczanki mają rozegrać mecz półfinału Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna. Co oznacza taki kalendarz gier? Drużyna Mitechu przemierzyć ma w niedzielę drogę ze Szczecina do Żywca, a już we wtorek czeka ją wyjazd na drugi koniec Polski do Łęcznej.

Jakby tego było mało, w sobotę 18 kwietnia żywczanki czeka kolejne spotkanie ekstraligowe. Co więcej, to najtrudniejszy z możliwych meczów – potyczka z mistrzem Polski i liderem rozgrywek obecnych Medykiem Konin. W połowie kwietnia żywieckie piłkarki zaliczą więc prawdziwy maraton.

Reasumując, drużynę Beaty Kuty w ciągu kilku dni czekają trzy ważne mecze oraz do pokonania przejazd autokarowy na trasie: Żywiec – Szczecin – Żywiec – Łęczna – Żywiec, co daje około 2 300 kilometrów trasy... W przywołanym kontekście takie potraktowanie rozgrywek Pucharu Polski wydaje się co najmniej niefortunne.

W ostatnich dniach sporo mówiło się również o planowanej reorganizacji rozgrywek Ekstraligi i zmniejszeniu liczby zespołów w elicie z 12 do 8, począwszy od sezonu 2016/2017. Projekt takiej reformy wzbudzającej kontrowersje został odłożony w czasie podczas Walnego Zgromadzenia Klubów Kobiecych. Oznacza to, że dwa kolejne sezony Ekstraligi przeprowadzone będą w 12-zespołowym gronie.