W dwóch sparingach Cukrownik Chybie zebrał potężne lanie. Przegrał dwa razy z rzędu 0:8. W minioną niedzielę przełamał się. Pokonał LKS Ochaby 10:2. GKS BELCHATOW - CRACOVIA KRAKOW

Dąb Gaszowice oraz Płomień Połomia okazali się „oprawcami” podopiecznych Andrzeja Myśliwca. Dwa mecze, po których zespół opuszcza plac gry przy wynikach 0:8, nawet mecze sparingowe, w sferze mentalnej mogą „zamieszać”. Zawodnicy Cukrownika pozbierali się, sportową złość wyładowali na drużynie z Ochab. – Dysponowałem w ostatnim meczu większą kadrą, miałem większe pole manewru. Przede wszystkim miałem do dyspozycji zawodników, którzy w rundzie jesiennej niemal w komplecie stanowili o sile pierwszej jedenastki – ocenia Andrzej Myśliwiec.W przegranych 0:8 meczach mieliśmy swoje sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. W rywalizacji z zespołem z niższej ligi wreszcie byliśmy skuteczni. W "okręgówce" nie będzie jednak tak prostych spotkań. Rywal popełnił sporo błędów, które wykorzystaliśmy – dodaje opiekun Cukrownika.

Kolejnym test-rywalem zespołu z Chybia będzie Granica Ruptawa. – Po naszych ostatnich występach ciężko ocenić naszą postawę. Sparingi w naszym wykonaniu były różne. Myślę, że miarodajny będzie kolejny mecz z zespołem z Ruptawy, który aspiruje do gry w IV lidze. Z Ochabami zagraliśmy w optymalnym składzie. Wszystko zmierza ku temu, że tak będzie również podczas następnego sparingu – mówi nasz rozmówca, który liczy na wzmocnienie zespołu. – Są zawodnicy w kręgu naszych zainteresowań, ale konkretów jeszcze nie ma – tajemniczo kończy.