
Piłka nożna - I liga
Mecz o... spokojną zimę
Ostatni raz w tym roku wybiegną na ligowe boisko zawodnicy Podbeskidzia, którzy mierzyć się będą z drużyną z Bytowa.
Z obozu "Górali"
- Nie tak wyobrażali sobie ostatnie spotkanie ze Stalą Mielec gracze Podbeskidzia, którzy ostatecznie przegrali przed własną publicznością 2:3. - Mieliśmy w pierwszej połowie dwie sytuacje, po których powinna paść bramka. Straciliśmy gola po kuriozalnym stałym fragmencie gry i bramka na 0-2 podcięła nam skrzydła. Uważam, że reakcja drużyny była dobra. W drugiej połowie zagraliśmy o pełną pulę, sytuacje na 3-2, miało przecież dwóch zawodników, którzy mieli praktycznie pustą bramkę. Trzecią bramkę straciliśmy z kontry, która zamknęła dzisiejszy mecz - stwierdził po meczu szkoleniowiec "Górali" Adam Nocoń.
- Pomimo porażki "Górale" nie tracą wiary w siebie. - Gdybyśmy wygrali to spotkanie ze Stalą, do Bytowa jechalibyśmy w roli faworyta. Jednak bez względu na to, jedziemy tam po trzy punkt - klaruje Paweł Moskwik.
- W meczu ze Stalą po całości zawiódł Paweł Oleksy, który nie dość, że grał bardzo przeciętnie to na domiar złego trafił do własnej siatki. Mało prawdopodobne, aby w meczu z Drutexem wyszedł w pierwszym składzie.
- A. Nocoń do dyspozycji będzie miał wszystkich zawodników oprócz wciąż powracającego do zdrowia Damiana Chmiela.
O rywalu
- W ostatnim meczu zawodnicy Drutexu pokonali Stomil Olsztyn 1:0.
- Drużyna z Bytowa jest rewelacją rozgrywek Pucharu Polski. Bytowiacy po raz drugi z rzędu osiągnęli ćwierćfinał Pucharu Polski
- Ostatni raz obie ekipy mierzyły się 5 sierpnia. Wtedy to bielszczanie na własnym boisku musieli uznać wyższość rywala z Bytowa, który zwyciężył 2:0.
- Najlepszym strzelcem zespołu jest Janusz Surdykowski, który w tym sezonie skompletował już 9 trafień. Co ciekawe, doświadczony zawodnik miał krótki epizod w Bielsku-Białej, gdzie występował kilka miesięcy w sezonie 2007/2008.
- Nie tak wyobrażali sobie ostatnie spotkanie ze Stalą Mielec gracze Podbeskidzia, którzy ostatecznie przegrali przed własną publicznością 2:3. - Mieliśmy w pierwszej połowie dwie sytuacje, po których powinna paść bramka. Straciliśmy gola po kuriozalnym stałym fragmencie gry i bramka na 0-2 podcięła nam skrzydła. Uważam, że reakcja drużyny była dobra. W drugiej połowie zagraliśmy o pełną pulę, sytuacje na 3-2, miało przecież dwóch zawodników, którzy mieli praktycznie pustą bramkę. Trzecią bramkę straciliśmy z kontry, która zamknęła dzisiejszy mecz - stwierdził po meczu szkoleniowiec "Górali" Adam Nocoń.
- Pomimo porażki "Górale" nie tracą wiary w siebie. - Gdybyśmy wygrali to spotkanie ze Stalą, do Bytowa jechalibyśmy w roli faworyta. Jednak bez względu na to, jedziemy tam po trzy punkt - klaruje Paweł Moskwik.
- W meczu ze Stalą po całości zawiódł Paweł Oleksy, który nie dość, że grał bardzo przeciętnie to na domiar złego trafił do własnej siatki. Mało prawdopodobne, aby w meczu z Drutexem wyszedł w pierwszym składzie.
- A. Nocoń do dyspozycji będzie miał wszystkich zawodników oprócz wciąż powracającego do zdrowia Damiana Chmiela.
O rywalu
- W ostatnim meczu zawodnicy Drutexu pokonali Stomil Olsztyn 1:0.
- Drużyna z Bytowa jest rewelacją rozgrywek Pucharu Polski. Bytowiacy po raz drugi z rzędu osiągnęli ćwierćfinał Pucharu Polski
- Ostatni raz obie ekipy mierzyły się 5 sierpnia. Wtedy to bielszczanie na własnym boisku musieli uznać wyższość rywala z Bytowa, który zwyciężył 2:0.
- Najlepszym strzelcem zespołu jest Janusz Surdykowski, który w tym sezonie skompletował już 9 trafień. Co ciekawe, doświadczony zawodnik miał krótki epizod w Bielsku-Białej, gdzie występował kilka miesięcy w sezonie 2007/2008.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Leszczyński - Jaroch, Wiktorski, Malec, Moskwik, Hanzel, Kozak, Rakowski, Iliev, Sierpina, Sabala
Drutex-Bytovia Bytów – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 25.11.2017 r. (sobota), godzina 18:00.