W miniony weekend w skoczowskiej A-klasie dominowały drużyny przyjezdne, wygrywając pięć z sześciu rozegranych meczów. Naszego podsumowania dokonujemy wypowiedzią Przemysława Meissnera, szkoleniowca piłkarzy z Brennej.

aklasa_skoczow

– Mówiąc w dużym skrócie – gramy słabo i dlatego przegrywamy. Tracimy „głupie” gole i ciężko wówczas myśleć o osiąganiu korzystnych rezultatów. W Brennej, w obliczu naszych wyników, jest niewesoło.

Ważny mecz wygrała Olza Pogwizdów. Zarówno wspomniany zespół, jak i Victoria Hażlach muszą myśleć o walce o utrzymanie. Olza robi wszystko, by zachować obecny status.

Spójnia Zebrzydowice jest dla mnie małym rozczarowaniem w tym sezonie. Nam udało się z tym zespołem wygrać, a patrząc w tabelę widać, że Spójnia gra słabiej aniżeli w poprzednich rozgrywkach. Z drugiej strony Błyskawica Drogomyśl, która w mojej opinii jest najsilniejszą drużyną w stawce pod względem piłkarskim i obok Piasta Cieszyn głównym faworytem ligi.

Podobny mecz, jak w Hażlachu mieliśmy w minionej kolejce w Istebnej. O punkty walczyły również zespoły, które skupione są na uniknięciu degradacji. Trójwieś stoczyła z Pogórzem zacięty bój. Potencjał piłkarski obu ekip jest podobny, zdecydowała zatem dyspozycja dnia na korzyść ekipy z Pogórza.

Zarówno Strażak, jak i LKS Goleszów to zespoły czołówki skoczowskiej A-klasy, ale moim zdaniem do walki o awans nie włączą się. Grają solidny futbol, jak na tę klasę rozgrywek i chcą zdobywać punkty w każdym meczu. Nieznacznie skuteczniejsi okazali się goleszowianie.

Chyba „w ciemno” każdy obstawiał wygraną Piasta nad drużyną z Kończyc Małych. Przedmeczowe typowania potwierdziły się i goście nie wywieźli żadnej zdobyczy z trudnego terenu. A Piast będzie rywalizował z Błyskawicą o prymat w rozgrywkach.

Wyniki 10. kolejki: Spójnia Zebrzydowice – Błyskawica Drogomyśl 1:6 (0:3) Victoria Hażlach – Olza Pogwizdów 1:3 (1:2) Beskid Brenna – Błyskawica Kończyce Wielkie 1:3 (1:1) Trójwieś Istebna – LKS Pogórze 3:4 (1:1) Piast Cieszyn – LKS Kończyce Małe 3:0 (1:0) Strażak Pielgrzymowice – LKS Goleszów 1:2 (1:1)