
Piłka nożna - Liga Okręgowa
„Milczące” strzelby, dotkliwe straty
Reprezentanta katowickiej „okręgówki” mieli za kolejnego zimowego sparingpartnera piłkarze z Pruchnej.
I na jego tle wypadli mało optymistycznie, choć za usprawiedliwienie wysokiej porażki przyjąć można w dużej mierze kadrowe niedostatki. – Szkoda tak niemrawej i słabej w naszym wykonaniu pierwszej połowy. Drużyna z Krzyżanowic zagrała agresywniej, lepiej i to na wynik się przełożyło – przyznaje trener LKS-u '99 Marcin Bednarek, którego podopieczni dali się w premierowych 45. minutach zaskoczyć strzałami z dystansu. W obu przypadkach Andrzej Skrocki piłki dotknął, ale o jej sparowaniu nie mogło być mowy.
Piłkarze z Pruchnej po zmianie stron byli zespołem zmotywowanym, stwarzali sobie nawet bramkowe szanse, ale pudłowali, vide sytuacja Jacka Kosiby, czy strzał Pawła Pańty w poprzeczkę. Golkiper LKS-u '99 skapitulował natomiast ponownie, bo obroniony przez Skrockiego strzał zza „16” został z bliskiej odległości dobity przez przeciwnika.
Piłkarze z Pruchnej po zmianie stron byli zespołem zmotywowanym, stwarzali sobie nawet bramkowe szanse, ale pudłowali, vide sytuacja Jacka Kosiby, czy strzał Pawła Pańty w poprzeczkę. Golkiper LKS-u '99 skapitulował natomiast ponownie, bo obroniony przez Skrockiego strzał zza „16” został z bliskiej odległości dobity przez przeciwnika.