"Zabójcze" kontrataki

Mimo, iż ranga meczu między drużyną z Międzyrzecza a Sołą Kobiernice była znika, to jednak spotkanie dostarczyło sporo emocji i - co najważniejsze - goli. Ofensywne widowisko z lepszymi humorami kończyli kobierniczanie, którzy pokonali rywala 5:2. – W przeciągu 7 minut straciliśmy trzy gole po klasycznych kontratakach. To złamało nam kark, pomimo że mieliśmy optyczną przewagę. Brakowało nam również szczęścia pod bramką rywala, a ten był z kolei bardzo skuteczny w swoich poczynaniach. Szkoda, bo chcieliśmy potwierdzić naszą dobrą dyspozycję – mówi trener KS-u, Arkadiusz Rucki. 

 

Mistrz nie odpuszcza

Dzięki czwartkowej wygranej nad Rotuzem Bronów zespół z Wilkowic zapewnił sobie mistrzostwo bielskiej A-klasy. GLKS nie zamierzał jednak odpuszczać kolejnemu przeciwnikowi, drużynie z Kóz. Podopieczni Krzysztofa Bąka pewnie pokonali Orzeł 4:1. – Tutaj nikt nie spodziewał się, że ktoś może wydrzeć wilkowiczanom zwycięstwo w tej lidze. Jest to najlepsza drużyna w tej klasie rozgrywkowej, ma wybitnych zawodników jak na tę ligę i gratulacje dla trenera Bąka i powodzenia w "okręgówce" – ocenia Rucki. 

 

 

Potknięcie wicelidera

W pozostałych meczach, Rotuz Bronów uległ dość niespodziewanie ekipie z Wapienicy 0:1. Wysokiej porażki zaznał z kolei zespół z Ligoty, który przegrał z KS-em Bystra aż 1:7. – W tej lidze wszystko może się wydarzyć. Każdy z każdym może wygrać. Rotuz jest mega solidną drużyną, aczkolwiek każdy mecz w Wapienicy nie należy do łatwych – mówi szkoleniowiec KS-u Międzyrzecze.

 

Wyniki 20. kolejki: 

KS Bystra - LKS Ligota 7:1

Orzeł Kozy - GLKS Wilkowice 1:4

Sokół Buczkowice - Sokół Hecznarowice 0:2

Wilamowiczanka Wilamowice - Żar Międzybrodzie Bialskie 3:1 

KS Międzyrzecze - Soła Kobiernice 2:5

Zapora Wapienica - Rotuz Bronów 1:0