Nieczęsto się zdarza, iż większość zespołu Rekordu stanowią młodzieżowcy. Na taki wariant Dariusz Mrózek zdecydował się jednak w spotkaniu z "dwójką" Zagłębia i na pewno nie zawiódł się na swoich podopiecznych. W początkowym fragmencie gry optyczna przewaga należała do gospodarzy, lecz biało-zieloni swoich szans upatrywali po groźnych kontratakach. Dwukrotnie bramkarza Zagłębia II "postraszył" Szymon Wróblewski jednak tylko na tym się skończyło. 

W 33. minucie zawodnicy z Lubina objęli prowadzenie. Bartosz Zynek szybki atak swej drużyny spuentował celnym strzałem w tzw. długi róg. Na odpowiedź Rekordu nie trzeba było długo czekać, bo zaledwie 120 sekund. Kamil Żołna świetnie dorzucił piłkę w pole karne przeciwnika, a z bliskiej odległości piłkę do siatki wpakował Marcin Czaicki. 


Druga połowa rozpoczęła się od próby Daniela Iwanka, który otrzymawszy wycofane podanie od Bartosz Guzdka minimalnie się pomylił. Miejscowi swoją najlepszą okazję mieli w 65. minucie, lecz na wysokości zadania stanął Jakub Szumera. To, co nie udało się rezerwom Zagłębia, powiodło się bielszczanom. W 69. minucie Sz.Wróblewski golem zakończył efektowną akcję zainicjowaną przez Iwanka. Jak się okazało, było to trafienie na wagę wygranej dla Rekordu.