W walce wieczoru sobotniej Gali kibice liczyli na kolejny efektowny triumf broniącej mistrzowskiego pasa MMA bielszczanki Marty Waliczek. Zawód był ogromny, gdy po zaledwie 35. sekundach (!) od rozpoczęcia pojedynku rywalka z Litwy Julija Stoliarenko zgoła sensacyjnie wykonała „balachę” i zmusiła faworytkę do poddania się. – Uwielbiam walczyć zagranicą. W Polsce wygrałam po raz pierwszy i cieszę się z tego bardzo, bo przeciwniczkę miałam niesamowicie wymagającą – stwierdziła Stoliarenko, doceniając rozczarowaną fighterkę DAAS Berserker's Team.

Pokonany został również na zakończenie głównej karty walk inny reprezentant bielskiego klubu Michał Wiencek. Już na wstępie konfrontacji zaskoczył go doświadczony Brazylijczyk Robert Fonseca, miejscowy faworyt „odklepał” po... 45. sek. – Byłem gotowy na dłuższą walkę. Tak szybkiego zwycięstwa się nie spodziewałem – powiedział uradowany Fonseca.

Wspomniane walki przedzieliło widowiskowe starcie Adriana Dudka, wspieranego przez liczną i głośno dopingującą grupę fanów, z Mikołajem Dziąborem. W końcowym fragmencie rundy numer 2. rywal naporu bielszczanina nie wytrzymał, a walkę trzymającą w napięciu dzięki obustronnym atakom zwieńczyło „duszenie”.

Jeszcze wcześniej fetowało kilku podopiecznych DAAS Berserker's Team. Paweł Brandys nie dał szans Brytyjczykowi Shaunowi Lomasowi, któremu w powstrzymaniu mocnego oświęcimianina nie pomogło doświadczenie przeszło 100 walk w klatce. I tu rozstrzygnięcie zapadło po serii ciosów Brandysa w premierowej z rund. – Trener dał nam solidnie w kość podczas przygotowań, ale mamy tego efekty. Mega atmosfera w hali też mnie poniosła – ocenił triumfator.

Z równie efektownej strony zademonstrował swoje umiejętności Robert Maciejowski, demolując Rotari Alexandru z Mołdawii, choć ten w początkowej fazie był niewygodnym przeciwnikiem. – Czułem mocne ciosy rywala, ale góralskie serce było po mojej stronie – stwierdził góral z Żywiecczyzny.

W ramach karty wstępnej Filip Lamparski zrewanżował się za amatorską porażkę Patrykowi Grzemskiemu, nokautując go w 1. rundzie w jednym z ciekawszych pojedynków wieczoru. Podobać mogła się szybka „robota” Patryka Chrobaka i Pawła Szumlasa, którzy zagranicznych rywali rozbili w widowiskowym stylu.

Na uwagę zasługują ponadto toczone na pełnym dystansie pojedynki kobiece. Weronika Zygmunt „zamęczyła” w parterze Brytyjkę Lanchanę Green, zaś Barbara Grabowska nie dała złudzeń Alicji Frączek, nad którą przewagę miała w każdej części potyczki. W Bielsku-Białej cieszył się również świetnie realizujący plan na walkę Mariusz Radziszewski lepszy od Ukraińca Vladyslava Shchepanskyiego. Pozostali zwycięzcy w trakcie sobotniej Gali to podopieczni Halnego Nowy Sącz – Krzysztof Lelito i Stanisław Ogorzałek.

Wydarzeniem wieczoru w Hali pod Dębowcem, transmitowanego na żywo w kulminacyjnych fragmentach przez TVP Sport, było ponadto ogłoszenie przez prezesa federacji Celtic Gladiator Alberta Jarzębaka prestiżowej walki, jaką podczas 25. Gali stoczy w Los Angeles Krzysztof Kułak. Jego przeciwnikiem będzie wówczas doskonale znany Christian Aguilera.

Walka wieczoru:
61,2 kg:  Julija Stoliarenko pokonała Martę Waliczek przez poddanie (balacha) – Runda 1

Floater:
83,9 kg:  Adrian Dudek pokonał Mikołaja Dziąbora przez duszenie – Runda 2

Główna karta:
77,1 kg:  Robert Fonseca pokonał Michała Wiencka przez duszenie – Runda 1
93 kg:  Paweł Brandys pokonał Shauna Lomasa przez TKO – Runda 1
77,1 kg:  Mariusz Radziszewski pokonał Vladyslava Shchepanskyiego przez TKO – Runda 1
52,2 kg:  Weronika Zygmunt pokonała Lanchanę Green przez jednogłośną decyzję
79 kg:  Robert Maciejowski pokonał Rotari Alexandru przez TKO – Runda 1

Wstępna karta:
65 kg:  Patryk Chrobak pokonał Mikhaila Kurcha przez TKO – Runda 1
70,3 kg:  Filip Lamparski pokonał Patryka Grzemskiego przez TKO – Runda 1
68 kg:  Paweł Szumlas pokonał Daniela Roibu przez TKO – Runda 1

Semi-pro:
65,8 kg:  Krzysztof Lelito pokonał Bohodirjona Jomoldinova przez poddanie (gilotyna) – Runda 1
56,7 kg:  Barbara Grabowska pokonała Alicję Frączek przez jednogłośną decyzję
93 kg:  Stanisław Ogorzałek pokonał Szymona Petkę przez niejednogłośną decyzję