Po ostatnich udanych występach w Radziechowach odżyły nadzieje na zachowanie przez ekipę GKS-u statusu IV-ligowego. Ku temu potrzebne są jednak kolejne zdobycze, a o te wcale łatwo nie jest.

GKS radziechowy wieprz Punkt na trudnym terenie Krupińskiego Suszec, który w sobotę padł łupem gości z Radziechów, należałoby przyjmować jako rezultat cenny. Bynajmniej jednak nie w obecnej sytuacji beniaminka. – Nie ma tu w ogóle o czym gadać. Punkt szanujemy, ale na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Musimy liczyć na potknięcia naszych głównych rywali, a ci ciągle punktują... – martwił się po spotkaniu Mariusz Kozieł, szkoleniowiec GKS-u.

Goście mogli przy większym szczęściu wyjechać z Suszca z kompletem „oczek”, bo już w pierwszej odsłonie postawili piłkarzom Krupińskiego bardzo twarde warunki. – Spodziewałem się lepszej gry przeciwnika, tymczasem to my spędzaliśmy sporo czasu na połowie gospodarzy – komentuje trener przyjezdnych, którzy przed pauzą najlepszą okazję mieli za sprawą Łukasza Błasiaka. Strzał snajpera GKS-u sparował w świetnym stylu golkiper Krupińskiego.

Na wstępie drugich 45 minut goście ewidentnie spuścili z tonu. Miejscowi atakowali, ale im też brakowało pomysłu w decydującym momencie przed polem karnym. Sporą dawkę emocji przyniosły ostatnie fragmenty potyczki. – To była prawdziwa wymiana ciosów, w której powinniśmy trafić do siatki. O dziwo nie możemy cieszyć się, gdy wreszcie zagraliśmy „na zero” w defensywie – skwitował Kozieł, odnosząc się m.in. do kilku zdarzeń pod bramką miejscowych. Atomowy strzał Marcina Dudki, sytuacje jeden na jeden Mateusza Janika i Szymona Byrtka, a wreszcie „piłka meczowa”, gdy główką z 6 metrów chybił w 89. minucie Radosław Tracz...

Gościom nie dane było odnieść kolejnego sukcesu z rzędu. Jeden punkt, jak stwierdził szkoleniowiec „Fiodorów”, docenić należy, lecz niestety po jeszcze bardziej okazałe zdobycze sięgnęli w sobotnie popołudnie rywale w grze o IV-ligowy byt...

Krupiński Suszec – GKS Radziechowy-Wieprz 0:0

GKS: Ł.Byrtek – Celej, M.Motyka, Dudka, Noga, Jastrzębski (80' Tracz), Sz.Byrtek, P.Motyka, M.Byrtek, Trzop (60' Janik), Błasiak Trener: Kozieł