Miniony weekend bielszczanie na zaliczą do udanych. BKS bowiem w poprzedniej kolejce na własnym terenie poległ w spotkaniu z liderem ze Skoczowa aż 0:5. – Spadliśmy po tym meczu na ziemię. Ciężko nie mieć pretensji do drużyny, kiedy przegrywa takim wynikiem. Niemniej jednak Beskid był zespołem znacznie lepszym. Trudno było się nam przeciwstawić ich sile ofensywnej – stwierdza trener bialskiej, Mirosław Szymura. 

Już o godzinie 15:00 zespół z Bielska-Białej zmierzy się z wiceliderem, Błyskawicą Drogomyśl.  Po sobotnim meczu zawieszeni za nadmiar żółtych kartek zostali: Łukasz Smok i Grzegorz Gomółka. Karę pauzy 2 meczów w spotkaniu z Tempem otrzymał Damian Kubica, co oznacza, iż również z niego nie będzie mógł skorzystać nasz rozmówca. – Faktycznie, posypały się nam kartki. Sytuacja nie jest łatwa, lecz musimy nastawić się bojowo na spotkanie z Błyskawicą. Czasami zdarzają się takie trudniejsze momenty, ale również i z nimi musimy sobie radzić – ocenia Szymura.