"Na fali"... nie tylko u siebie
Bardzo interesująco w tym sezonie zapowiada się walka o czołowe miejsca w bielskiej A-klasie. Za nami 7. seria zmagań, w której faworyci potwierdzili swój status na boisku.
Wbrew powszechnej opinii
Zespół z Wapienicy może być zadowolony ze swoich ostatnich rezultatów. Wapieniczanie po wyszarpanym remisie z LKS-em Ligota wyraźnie wrzucili wyższy "bieg", o czym świadczą ostatnie dwa zwycięstwa. W minionej kolejce Zapora pokonała na trudnym terenie rezerwy LKS-u Czaniec 2:0 po golach Kamila Madejka i Krzysztofa Stanisławskiego. Co ciekawe, wbrew powszechnej opinii, drużyna z Wapienicy w tym sezonie lepiej sobie radzi na wyjazdach niż w roli gospodarzy. "W delegacji" Zapora ugrała 6 punktów, natomiast przed własną publicznością 4. Obecnie ekipa ta zajmuje 6. pozycję w tabeli, ale do lidera traci zaledwie 3. punkty.
- Po raz kolejny jest dobra okazja, aby podkreślić, że nie jesteśmy drużyną tylko własnego boiska (śmiech). Tak, w tym sezonie wyszło, że lepiej punktujemy na wyjazdach. Co do meczu z rezerwami LKS-u, był on bardzo wyrównany. Gospodarze również mieli swoje okazje, ale kluczem do wygranej była nasza skuteczność. Na pewno nasz rywal jest ciekawym zespołem i ogólnie zawsze chwalę takie projekty jak w Czańcu czy Wilkowicach. Cieszymy się, że dobrze punktujemy, ale co do jakiś górnolotnych celów, te będziemy określać je po rundzie. Na razie jest na to za wcześnie - mówi nam trener Zapory, Rafał Bednarek.
Faworyci nie zawiedli
Na szczycie tabeli w bielskiej A-klasie, z 13. punktami, znajdują się rezerwy GLKS-u i Wilamowiczanka. Ci drudzy mają jednak rozegrane dwa mecze więcej od wilkowiczan, którzy jak dotąd nie przegrali meczu, a ich bilans bramkowy (20:3) jest godny pochwały. Obie ekipy zapunktowały za trzy w miniony weekend. Beniaminek z Wilamowic pokonał na wyjeździe KS Bystra 3:1, natomiast GLKS II zwyciężył z Żarem w identycznych rozmiarach. - Wilamowiczanka nie wystartowała najlepiej, ale jest to jakościowy zespół, który będzie dobrze punktować. Zobaczymy jednak jak utrzyma się ten entuzjazm u beniaminka. Pamiętam, że w poprzednim sezonie ekipa z Porąbki również zanotowała bardzo dobrą jesień, a później wyhamowała - ocenia Bednarek.
Bez niespodzianek
W 7. kolejce nie doświadczyliśmy wyników, które mogłyby zaskoczyć. Zamek po ostatnim przełamaniu nie poszedł za ciosem i musiał uznać wyższość KS-u Bestwinka w stosunku 1:2. Pionier przed własną publicznością pokonał Przełom 3:0, a do "czołówki" puka także LKS Ligota, która zwyciężyła w starciu z Zaporą Porąbka 3:0. - LKS Ligota to solidny zespół. Widać, że letnie wzmocnienia były in plus. Na pewno będą się liczyć w grze o czołówkę - kończy nasz rozmówca.
Wyniki 7. kolejki:
KS Bystra - Wilamowiczanka Wilamowice 1:4 (0:2)
Gole: Pachny - Czylok, Kuczmierczyk, Rosner, Biba
Zamek Grodziec - KS Bestwinka 1:2 (1:0)
Gole: Parzyk - Sztorc, Matvieienko
Pionier Pisarzowice - Przełom Kaniów 3:0
Gole: Zacny, Strzeżoń, Strzeżoń
LKS II Czaniec - Zapora Wapienica 0:2 (0:1)
Gole: Madejek, Stanisławski
Zapora Porąbka - LKS Ligota 0:3 (0:2)
Gole: Bieńko, Tański, Tański
Żar Międzybrodzie Bialskie - GLKS II Nacomi Wilkowice 1:3 (0:2)
Gole: Shereni - Matlak, Borowicz, Wierzbicki