
Piłka nożna - Liga Okręgowa
"Na razie jest ściernisko"
Upłynie jeszcze trochę czasu, nim wykrystalizuje się kadra drużyny z Milówki na rundę wiosenną.
6 meczów sparingowych ma już za sobą Podhalanka rozegranych w ramach zimowych przygotowań. Podopieczni Mariusza Kozieła 2 z nich wygrali, 4 pozostałe zakończyły się porażkami. W miniony weekend ekipa z Milówki musiała uznać wyższość GLKS-u Wilkowice. - Po raz kolejny było nas za mało i rywal "rozebrał" nas z błędów - komentował Kozieł.
Podhalanka na chwilę obecną nie potwierdziła żadnego wzmocnienia. Z drużyną co prawda trenowało kilku zawodników testowanych, m.in. dwóch golkiperów, którzy mieliby uzupełnić lukę po Wojciechu Barciku, ale żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. - Na razie jest u nas ściernisko, parafrazując piosenkę braci Golec. Zobaczymy, co będzie dalej. Na tę chwilę ciężko coś powiedzieć, ale rozmowy trwają. Chcielibyśmy uzupełnić kadrę - podkreśla szkoleniowiec beniaminka Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej.