Nietypowe przetarcie przed zmaganiami w Ekstralidze zaliczyły piłkarki TS Mitech Żywiec. Testowym przeciwnikiem byli juniorzy Podhalanki Milówka.

mitech5 Sparingowa potyczka z zespołem juniorskim nie była pierwotnie awizowana, ale ostatecznie udało się doprowadzić do jej rozegrania. I dobrze z punktu widzenia żywczanek, wszak po dwóch porażkach testowych z Czarnymi Sosnowiec, w przededniu trudnego meczu inauguracyjnego w lidze z Medykiem Konin, nastroje w drużynie nie były najlepsze.

Sprawdzian w Wieprzu spełnił najważniejsze założenia, bo rywale żywieckich piłkarek postawili im wysoko poprzeczkę. Do przerwy to ekipa z Milówki prowadziła 2:1, po przerwie podopieczne Beaty Kuty również „goniły” wynik. Wyrównały wpierw na 3:3, by w końcówce test-meczu zagwarantować sobie remis 4:4. Na uwagę zasługują dwa trafienia Patrycji Wiśniewskiej. – Nasza gra wyglądała już dużo lepiej w porównaniu do spotkań z Czarnymi. Dziewczyny były też skuteczniejsze – mówi Tadeusz Bednarz, kierownik zespołu z Żywca.

W składzie Mitechu na generalny sprawdzian zabrakło powołanej do kadry Słowacji, Lucie Suskovej. Okazję do gry otrzymała za to młoda wychowanka klubu Oliwia Skowron.

TS Mitech Żywiec – Podhalanka Milówka (juniorzy) 4:4 (1:2) Gole dla Mitechu: P.Wiśniewska – 2, Wnuk, Nieciąg

TS Mitech: Szemik (Komosa) – Rżany, K.Wiśniewska, Zasada, Droździk, Wnuk, Żak, Zegan, Rozmus, P.Wiśniewska, Nieciąg oraz Stachurska, Noras, Chrzanowska, Cholewka, Skowron Trener: Kuta