
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Najdłuższy sparingowy serial?
Bezpośrednie szlify przed zmaganiami ligowymi piłkarze LKS-u Goleszów mają jeszcze przed sobą.
W sobotę 14 marca goleszowianie meczem z TJ Milikov zakończyć mają udział w Zimowym Turnieju w Czeskim Cieszynie. Jeśli potyczkę podopieczni trenera Grzegorza Wisełki rozstrzygną na swoją korzyść, to w rozgrywkach towarzyskich triumfują. Dotąd zanotowali w nich ledwie jedną porażkę, ale za to wysoką 2:6 z TJ Bystrice. – Drużyna jest zmotywowana. Chłopcy byli źli na siebie, że ten mecz zupełnie im nie wyszedł – stwierdza szkoleniowiec LKS-u, który ma nadzieję, że obecna sytuacja związana z zagrożeniem epidemiologicznym nie storpeduje planów ekipy z Goleszowa.
Po teście z czeskim zespołem goleszowianie w sparingowym boju na boisko wybiegną jeszcze raz. Pierwotnie na wtorek 17 marca awizowany był sprawdzian z a-klasowym KS Nierodzim, wiadomo jednak, iż z racji przesunięcia terminu wiosennej inauguracji test-mecz odbędzie się na kilka dni przed ligą. – Dla nas będzie to kolejna okazja, aby pracować nad skutecznością i zachowaniem zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych. Z tym mamy największy kłopot – przyznaje Wisełka.
Personalnie stan posiadania ostatniej drużyny „okręgówki” skoczowsko-żywieckiej uległ na finiszu przygotowań zmniejszeniu. Na 6 tygodni z gry wykluczony jest Andrzej Gołyźniak, specjalistyczne konsultacje czekają także kontuzjowanego Dawida Nikla. Wiosną do dyspozycji trenera LKS-u nie będzie natomiast Karel Gebel, który potrzebuje więcej czasu, aby wrócić do formy.
Po teście z czeskim zespołem goleszowianie w sparingowym boju na boisko wybiegną jeszcze raz. Pierwotnie na wtorek 17 marca awizowany był sprawdzian z a-klasowym KS Nierodzim, wiadomo jednak, iż z racji przesunięcia terminu wiosennej inauguracji test-mecz odbędzie się na kilka dni przed ligą. – Dla nas będzie to kolejna okazja, aby pracować nad skutecznością i zachowaniem zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych. Z tym mamy największy kłopot – przyznaje Wisełka.
Personalnie stan posiadania ostatniej drużyny „okręgówki” skoczowsko-żywieckiej uległ na finiszu przygotowań zmniejszeniu. Na 6 tygodni z gry wykluczony jest Andrzej Gołyźniak, specjalistyczne konsultacje czekają także kontuzjowanego Dawida Nikla. Wiosną do dyspozycji trenera LKS-u nie będzie natomiast Karel Gebel, który potrzebuje więcej czasu, aby wrócić do formy.