
Piłka nożna - I liga
Napastnik znaleziony. Czy zostanie w Bielsku-Białej?
Wczorajszy wygrany sparing Podbeskidzia pokazał jakie rezerwy tkwiły w tej drużynie we wcześniejszych meczach kontrolnych. Przełamana została strzelecka niemoc, głównie dzięki testowanemu napastnikowi - Pawłowi Tomczykowi, który był autorem dwóch bramek.
Paweł Tomczyk jest wychowankiem Lecha Poznań. 19-letni napastnik już zdążył pokazać się na boiskach Ekstraklasy, gdzie rozegrał 4 mecze, głównie występował jednak w drużynie rezerw "Kolejorza", gdzie imponował formą strzelecką w ostatnim sezonie. W 29 spotkaniach młody zawodnik zdobył 20 bramek, czym przykuł uwagę włodarzy Podbeskidzia. Silny i dobrze zbudowany Tomczyk również imponuje warunkami fizycznymi, jak na tak młody wiek.
We wczorajszym sparingu z MFK Skalica Podbeskidzie w końcu przełamało strzelecką niemoc i pokonało swego rywala 3:1, a napastnik zdobył dwa gole. Polepszenie gry ofensywnej również skomentował opiekun "Górali". - Poprawę widać z przodu, gdzie mieliśmy nominalnego napastnika Pawła Tomczyka, który zdobył dwie ładne bramki i pokazał, że piłka szuka go w polu karnym - mówił Jan Kocian.
Jakie więc są szanse, aby utalentowany zawodnik występował w bielskiej drużynie w przyszłym sezonie? Pierwotnie jego macierzysty klub wpisał Tomczyka do rozgrywek Ligi Europy, jednak to w ostatnich dniach uległo zmianie. - Jeszcze nic nie jest jeszcze dopięte na ostatni guzik. Ciągle trwają rozmowy, jednak wszystko jest na dobrej drodze. Paweł Tomczyk trenuje z zespołem, uczestniczy w przygotowaniach do nowego sezonu. Trzeba cierpliwie czekać na ostateczną decyzję - klaruje rzecznik prasowy Podbeskidzia Marcin Zarębski.
Drugim testowanym napastnikiem jest Michał Przybyła z Korony Kielce. Kariera 23-letniego zawodnika jednak w ostatnim czasie chyli się ku dołowi. W poprzednim sezonie rundę jesienną spędził w Kielcach, gdzie nie zdobył żadnej bramki. Potem włodarze z Korony postanowili wypożyczyć napastnika do Chojniczanki Chojnice. W rundzie jesiennej Przybyła na boisku spędził... 56 minut.
We wczorajszym sparingu z MFK Skalica Podbeskidzie w końcu przełamało strzelecką niemoc i pokonało swego rywala 3:1, a napastnik zdobył dwa gole. Polepszenie gry ofensywnej również skomentował opiekun "Górali". - Poprawę widać z przodu, gdzie mieliśmy nominalnego napastnika Pawła Tomczyka, który zdobył dwie ładne bramki i pokazał, że piłka szuka go w polu karnym - mówił Jan Kocian.
Jakie więc są szanse, aby utalentowany zawodnik występował w bielskiej drużynie w przyszłym sezonie? Pierwotnie jego macierzysty klub wpisał Tomczyka do rozgrywek Ligi Europy, jednak to w ostatnich dniach uległo zmianie. - Jeszcze nic nie jest jeszcze dopięte na ostatni guzik. Ciągle trwają rozmowy, jednak wszystko jest na dobrej drodze. Paweł Tomczyk trenuje z zespołem, uczestniczy w przygotowaniach do nowego sezonu. Trzeba cierpliwie czekać na ostateczną decyzję - klaruje rzecznik prasowy Podbeskidzia Marcin Zarębski.
Drugim testowanym napastnikiem jest Michał Przybyła z Korony Kielce. Kariera 23-letniego zawodnika jednak w ostatnim czasie chyli się ku dołowi. W poprzednim sezonie rundę jesienną spędził w Kielcach, gdzie nie zdobył żadnej bramki. Potem włodarze z Korony postanowili wypożyczyć napastnika do Chojniczanki Chojnice. W rundzie jesiennej Przybyła na boisku spędził... 56 minut.