Cieszy z pewnością fakt, że na starcie nowego sezonu szansę na grę w Lechu Poznań otrzymuje Alan Czerwiński. Zawodnik ten nie wywodzi się stricte z Beskidów, ale na szerokie "morze" wypłynął z Rekordu Bielsko-Biała. W poprzednim sezonie, szczególnie w rundzie wiosennej, mecze głównie oglądał z pozycji ławki rezerwowych czy nawet trybun, co było powodem do plotek o jego odejściu z klubu mistrza Polski. Jego pozycja w zespole, wraz ze zmianą trenera, uległa nieco zmianie. Czerwiński wystąpił w ostatnim meczu Lecha z Dinamo Batumi, w eliminacjach do Ligi Konfederacji, a swój występ okrasił trafieniem. 

 

Wychowanek Koszarawy Żywiec, Krzysztof Kubica ma za sobą znakomity sezon w ekstraklasie. Zdobył dziewięć goli dla Górnika Zabrze, zostając klubowym „współkrólem” strzelców, i to u boku samego Lukasa Podolskiego. Co ciekawe, osiem z dziewięciu trafień Kubica zapisał na swe konto dzięki... uderzeniom głową. W tym sezonie jeszcze jednak Kubica nie wystąpił w żadnym meczu. Na swój debiut w barwach pierwszej drużyny Górnika czeka z kolei Jan Ciućka. Na brak regularnych występów może narzekać także Kacper Kostorz. Były zawodnik Podbeskidzia, a wychowanek Piasta Cieszyn, w tym sezonie w barwach Pogoni Szczecin zagrał jedynie 5. minut, w meczu eliminacyjnym z KR Reykjavík. 

 

 

Beskidzki region ma solidne przedstawicielstwo w I lidze. Podczas ostatniego okienka transferowego Resovię na Skrę Częstochowa zamienił Damian Hilbrycht - wychowanek Rekordu. Zmiana otoczenia dobrze zrobiła ofensywnemu pomocnikowi, bowiem został on wybrany do jedenastki 2. kolejki I ligi „Piłki Nożnej”. W Skrze występuje także inny zawodnik wywodzący się z Cygańskiego Lasu, Szymon Szymański. Tego lata także Kacper Gach odszedł z Podbeskidzia i dołączył do Sandecji Nowy Sącz. W nowym klubie jednak wychowanek BBTS-u pełni na razie rolę rezerwowego. 

 

Bardzo dobrze w drużynie GKS-u Jastrzębie radzi sobie Daniel Stanclik. 22-letni napastnik otrzymuje regularnie szansę na grę, a w ostatnim meczu w ramach Pucharu Polski Stanclik wpisał się na listę strzelców. W wyjściowym składzie GKS-u pojawia się także Szymon Gołuch, który latem przeszedł do drużyny z Jastrzębia ze Spójni Landek. Po spadku z I ligi ekipy z Polkowic nie opuścił Michał Bojdys. Były zawodnik Rekordu jest pewnym punktem defensywy swojej drużyny. 

 

W poprzednim sezonie Sebastian Madejski był jednym z najlepszych zawodników II-ligowego Motoru Lublin. Wychowanek Podbeskidzia opuścił jednak klub z Lublina i na ten moment nie znalazł nowego pracodawcy. "W kuluarach" mówi się o jego przejściu do I-ligowej Chojniczanki.