Soła Kobiernice o godne pożegnanie się z ligą, LKS Bestwina o zakończenie rozgrywek w górnej połowie tabeli. W Bestwinie wbrew pozorom nie grano o pietruszkę.  Bestwina Beskid Skoczow rr

Drużyną z Kobiernic wstrząsnął fragment meczu oscylujący wokół minuty 30. W krótkim odstępie straciła trzy bramki. Jako pierwszy piłkę do celu skierował najlepszy napastnik gospodarzy. Szymon Skęczek wykorzystał rzut karny.  Następnie gola byłemu klubowi strzelił Paweł Worona, wykończył z obrębu pola karnego zespołową akcję. Niebawem było 3:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mateusz Radwański. To wszystko wydarzyło się pomiędzy 25. a 32. minutą. Beniaminek na trzy ciosy zareagował pozytywnie, zmniejszył bowiem straty do rywala za sprawą trafienia Adriana Barona.

Po zmianie stron gospodarze swoją wyższość nad spadkowiczem udokumentowali, choć straty nie uniknęli. Gola w 67. minucie zdobył Jacek Kurzydło, Mateusza Kudrysa pokonał uderzeniem z jedenastego metra. Chwilę wcześniej Skęczek ponownie wpisał się na listę strzelców, mógł skompletować hat-tricka, ale podchodząc po raz drugi w tym meczu do piłki ustawionej na "wapnie" nie popisał się. Wynik w samej końcówce spotkania ustalił Krystian Makowski, po rzucie rożnym głową skierował futbolówkę do celu.

LKS Bestwina - Soła Kobiernice 5:2 (3:1) 1:0 Skęczek (25', z rzut karnego) 2:0 Wrona (28') 3:0 Radwański (32') 3:1 Baron (35') 4:1 Skęczek (63') 4:2 Kurzydło (67', z rzutu karnego) 5:2 Makowski (90')

LKS Bestwina: Kudrys – Makowski, Gołąb, Duś, Święs (60' Nowak), Radwański, Wrona, M.Droździk (70' Pokusa), Włoszek (60' Łoś), Skęczek (80' Wentland), Sawicki Trener: Szymala

Soła: Jończy – Drabek, Jachimowski (46' Laszczak), Szlagor, Brońka, Wróbel, Niemczyk (80' Fabia), J.Ścieszka, Kurzydło, Baron, Maksalon (46' Kojder) Trener: Kowalczyk