
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Nie są przygotowani na "okręgówkę"?
Przełom Kaniów jest jedyną ekipą w Lidze Okręgowej Bielsko-Tyskiej, która nie zdobyła jeszcze punktu.
3 strzelone i aż 25 straconych goli – tak prezentuje się dotychczasowy bilans bramkowy beniaminka z Kaniowa. W miniony weekend Przełom zaznał kolejnej wysokiej porażki. Tym razem kaniowianie musieli uznać wyższość GTS-u Bojszowy, który wygrał pojedynek 6:1. – To był najgorszy mecz w naszym wykonaniu. Zagraliśmy bez polotu, bez jakiejkolwiek wiary w siebie. Jestem zawiedziony po tym spotkaniu, porażkę biorę na swoje barki, ale sytuacja nie jest wesoła. Czy wynik jest adekwatny do wydarzeń boiskowych? Nie, powinniśmy wyżej przegrać. W pierwszej połowie rywal miał multum niewykorzystanych sytuacji, w tym kilka słupków – przyznaje Wiesław Kucharski, trener Przełomu.
Jednocześnie nasz rozmówca poddaje w wątpliwość przygotowanie ekipy z Kaniowa do tej klasy rozgrywkowej. – Nie jestem pewny, czy jesteśmy przygotowani na "okręgówkę". Średnia wieku naszej drużyny wynosi momentami ponad 30 lat, nie mieliśmy wzmocnień. Brakuje wiary w swoje umiejętności w zespole. Fakt, dotychczas graliśmy wszystkie mecze na wyjeździe, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Można przegrywać 0:1, 0:2, ale nie 0:5 czy 1:6 – dodaje Kucharski.
Jednocześnie nasz rozmówca poddaje w wątpliwość przygotowanie ekipy z Kaniowa do tej klasy rozgrywkowej. – Nie jestem pewny, czy jesteśmy przygotowani na "okręgówkę". Średnia wieku naszej drużyny wynosi momentami ponad 30 lat, nie mieliśmy wzmocnień. Brakuje wiary w swoje umiejętności w zespole. Fakt, dotychczas graliśmy wszystkie mecze na wyjeździe, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Można przegrywać 0:1, 0:2, ale nie 0:5 czy 1:6 – dodaje Kucharski.