Z roli lidera "naszej" grupy skoczków wywiązał się Piotr Żyła. Zawodnik WSS Wisła w Wiśle zanotował w pierwszym dzisiejszym skoku punktowanym 130 metrów, w finale jeszcze ten wynik wyśrubował osiągając aż 137 m. W efekcie konkurs zakończył na 8. miejscu - najlepszym z grona wszystkich Polaków.

Co istotne, z dobrej strony zaprezentował się w czwartek również klubowy kolega Żyły - Paweł Wąsek. 125,5 m i 132 m dały młodszemu z wiślan przyzwoitą 23. lokatę wśród światowej elity. Nieźle wypadł też Kacper Juroszek, natomiast 120 m wystarczyło, by zająć ostatecznie 36. miejsce.
 



Pozostali biało-czerwoni obecni dziś na obiekcie w Lillehammer to Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki - sklasyfikowani na finiszu odpowiednio na pozycjach 10. i 15. A za osiągnięcie uznać należy to, iż pierwszy raz w obecnym sezonie punktował kwartet polskich skoczków.

Podium tymczasem to prawdziwa "śmietanka" czołowych skoczków globu. W kolejności - Austriak Stefan Kraft, Japończyk Ryoyu Kobayashi, Niemiec Karl Geiger. Cykl Raw Air przeniesie się teraz do Oslo, gdzie doskonałą pozycję wyjściową w gronie czołowej "10" mieć będzie Żyła.