
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Niedzielna deklasacja
Co raz trudniejsza robi się sytuacja Skałki Żabnica, która na własnym terenie została "zmiażdżona" przez zespół z Chybia.
To było atrakcyjne widowisko dla widzów. Pomimo wysokiej przegranej Skałka miała swoje okazję ku temu, by zdobyć choćby jedną bramkę, szczególnie w pierwszej części spotkania. Zabrakło gospodarzom jednak minimalnie szczęścia, gdyż albo w cieszeniu się z trafienia przeszkodził im słupek, albo strzegący "świątynię" Cukrownika Roman Nalepa. Przyjezdni z kolei byli w tej potyczce do bólu skuteczni. Pokaz strzelecki zainicjował w 25. minucie Dariusz Zygma, który celnym strzałem zakończył indywidualną akcję, a chwilę później rezultat spotkania podwyższył Daniel Poloczek wykorzystując sytuację "oko w oko" z Wojciechem Mrokiem.
Po zmianie stron błyszczała już tylko jedna drużyna. Cukrownik wprawdzie cofnął się do niskiego pressingu, lecz kontrataki wyprowadzane przez ten zespół sprawiły wiele trudności defensywie Metalu Skałki. W 46. minucie gola na 3:0 zdobył Rafał Szczygielski, który z 7. metrów ulokował piłkę w siatce. W ostatnich 30. minutach spotkania szczególnie widoczna była postać Zygmy. To ten zawodnik zdobył kolejne dwie bramki, kompletując hat-tricka oraz asystował przy trafieniu Błażeja Bawoła, które ustaliło rezultat.
Po zmianie stron błyszczała już tylko jedna drużyna. Cukrownik wprawdzie cofnął się do niskiego pressingu, lecz kontrataki wyprowadzane przez ten zespół sprawiły wiele trudności defensywie Metalu Skałki. W 46. minucie gola na 3:0 zdobył Rafał Szczygielski, który z 7. metrów ulokował piłkę w siatce. W ostatnich 30. minutach spotkania szczególnie widoczna była postać Zygmy. To ten zawodnik zdobył kolejne dwie bramki, kompletując hat-tricka oraz asystował przy trafieniu Błażeja Bawoła, które ustaliło rezultat.