Jesienią piłkarze prowadzeni przez Marka Bakuna spisywali się nieźle. Odnieśli 7 zwycięstw ligowych, finiszując na półmetku a-klasowej rywalizacji na 5. miejscu ze stratą 9 „oczek” do lidera z Istebnej. Gdy Strażak rozpoczynał zimowe przygotowania nic nie wskazywało na to, że w klubie dojdzie do trzęsienia ziemi. Tymczasem obie strony postanowiły na krótko przed inauguracją rundy wiosennej o zakończeniu dalszej współpracy. Dodajmy, że trener Bakun do Dębowca przeszedł w czerwcu 2020 roku po rozwiązaniu się Piasta 1909 Cieszyn.
 



Nazwisko szkoleniowca, który Bakuna w roli opiekuna piłkarzy Strażaka zastępuje także stanowi zaskoczenie. To Krystian Szleszyński, który w bieżącym sezonie prowadził w A-klasie mający duże aspiracje KS Nierodzim. – Osiągnęliśmy porozumienie. Cóż, taki to już jest ten nasz trenerski los – przyznaje nowy trener a-klasowicza, po czym dodaje: – W Dębowcu jest ciekawy projekt, a zarazem wola, by go kontynuować i rozwijać. W tym sezonie mierzymy w miejsca w przedziale 1-3. Nie będzie o nie łatwo, dlatego zabieramy się do pracy.

Jutro tymczasem piłkarze Strażaka rozegrają pierwszy mecz kontrolny ze Szleszyńskim na ławce. Rywalem będzie Beskid Brenna.