
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Niespodziewany obrót spraw! BKS bez trenera
Niespodziewane wieści płyną z bialskiej Stali. Klub poinformował o rozstaniu się ze szkoleniowcem, Mirosławem Szymurą.
O sporym rozczarowaniu po rundzie jesiennej mogą mówić piłkarze bialskiej Stali, którzy nie awansowali do grupy mistrzowskiej Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej. O tym stanie rzeczy zadecydował ostatni przegrany mecz z LKS-em Łąka, choć wcześniej BKS miał jeszcze dwie okazje do zdobycia trzech punktów, które dawały bielszczanom awans do grupy mistrzowskiej: z Rekordem II i Czarnymi Jaworze. Wszystkie ostatnie 3 spotkania bialska Stal jednak przegrała i w przyszłej rundzie rywalizować będzie w grupie spadkowej. – Rozczarowaliśmy jako zespół. Liczyliśmy, że znajdziemy się w najlepszej "4". Jest to zrozumiałe, że nikt nas za to nie pochwali. Należą się gorzkie słowa w naszym kierunku. Liczę się z tym, że klub może skończyć ze mną współpracę – mówił w listopadzie szkoleniowiec bialskiej Stali.
Jak się okazało, klub znad Białej nie prolongował wygasającej końcem grudnia umowy Mirosława Szymury i ten przestał piastować funkcję trenera BKS-u Stali Bielsko-Biała. Szymura zespół bialskiej Stali objął w lipcu 2018 roku, po tym jak drużyna została zdegradowana z III ligi do "okręgówki". Szymura jest wychowankiem tego klubu. Na treningi do bialskiej Stali Szymura zaczął uczęszczać już w IV klasie szkoły podstawowej. Przez wiele lat Szymura strzegł "świątyni" klubu znad Białej także i w seniorskich drużynach. Po latach gry jako zawodnik "Szymek" był również szkoleniowcem grup młodzieżowych bialskiej Stali aż do 2008 roku. Po 10 latach, Szymura wrócił na ławkę trenerską jako szkoleniowiec pierwszej drużyny i postawiono przed nim niełatwe zadanie – zbudowania zespołu od zera, gdyż wówczas w BKS-ie nie było ani jednego zakontraktowanego zawodnika. Misja odbudowy drużyny Szymurze się powiodła i przede wszystkim to należy docenić w jego 2,5-letniej kadencji.
– Trenerze – dziękujemy za ten czas spędzony w klubie, za zaangażowanie oraz pasję do bialskiej Stali. Życzymy wszystkiego dobrego w życiu zawodowym, jak i osobistym! – czytamy na oficjalnej stronie klubu. Nazwisko następcy Szymury poznamy w przyszłym tygodnu.
Jak się okazało, klub znad Białej nie prolongował wygasającej końcem grudnia umowy Mirosława Szymury i ten przestał piastować funkcję trenera BKS-u Stali Bielsko-Biała. Szymura zespół bialskiej Stali objął w lipcu 2018 roku, po tym jak drużyna została zdegradowana z III ligi do "okręgówki". Szymura jest wychowankiem tego klubu. Na treningi do bialskiej Stali Szymura zaczął uczęszczać już w IV klasie szkoły podstawowej. Przez wiele lat Szymura strzegł "świątyni" klubu znad Białej także i w seniorskich drużynach. Po latach gry jako zawodnik "Szymek" był również szkoleniowcem grup młodzieżowych bialskiej Stali aż do 2008 roku. Po 10 latach, Szymura wrócił na ławkę trenerską jako szkoleniowiec pierwszej drużyny i postawiono przed nim niełatwe zadanie – zbudowania zespołu od zera, gdyż wówczas w BKS-ie nie było ani jednego zakontraktowanego zawodnika. Misja odbudowy drużyny Szymurze się powiodła i przede wszystkim to należy docenić w jego 2,5-letniej kadencji.
– Trenerze – dziękujemy za ten czas spędzony w klubie, za zaangażowanie oraz pasję do bialskiej Stali. Życzymy wszystkiego dobrego w życiu zawodowym, jak i osobistym! – czytamy na oficjalnej stronie klubu. Nazwisko następcy Szymury poznamy w przyszłym tygodnu.