Kolejnym sparingowym konkurentem piłkarzy bialskiej Stali była ekipa Kalwarianki Kalwaria Zebrzydowska. W sobotę, po obu stronach, tylko jedna z akcji ofensywnych okazała się skuteczna.

bks_stal_ruch_zdieszowice_sapring Choć sparingowa potyczka bialskiej Stali zakończyła się remisem, to jednak więcej woli odniesienia zwycięstwa przejawiali w sobotnim meczu rywale. Ich gra wyglądała płynniej być może ze względu na stan murawy bocznego boiska Kalwarianki, do którego rywale byli... przyzwyczajeni. Kłopoty z rozgrywaniem składnych akcji mieli za to goście. To jednak III-ligowiec z Bielska-Białej objął prowadzenie w 69. minucie. Na strzał z okolic 20 metra zdecydował się Jakub Góralczyk, czym zupełnie zaskoczył bramkarza gospodarzy. Futbolówka ugrzęzła pod poprzeczką bramki Kalwarianki. Dziesięć minut później skromną zaliczkę bielszczanie stracili. Przy strzale z boku pola karnego błąd w ocenie lotu piłki popełnił Tomasz Łysoń. Poza wspomnianymi trafieniami doszło do kilku spięć podbramkowych zarówno przyjezdnych, jak i ekipy z Kalwarii Zebrzydowskiej. Miejscowi m.in. ostemplowali poprzeczkę bramki bialskiej Stali. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska – BKS Stal Bielsko-Biała 1:1 (0:0) Gol dla BKS-u Stali: Góralczyk

BKS Stal: Kozik (Łysoń) – Dzionsko, Sornat, Antczak, Zdolski, Czaicki, Łybyk, K.Karcz, Brychlik, Caputa, Uzoma oraz Mgłosiek, Góralczyk, Ojirogbe, Wójcik, Wiśniewski Habdas Trener: Górak

Szczegóły niebawem.