Informowaliśmy na naszych łamach o zmianach, do których doszło w Kozach. Trenerem tamtejszego Orła został Dariusz Malchar, zastąpił Janusza Mędrzaka. Co skłoniło byłego opiekuna seniorów KS-u Międzyrzecze do podjęcia pracy w nowym miejscu? orzeł_kozySzukałem nowego wyzwania, nie chcę stać w miejscu. Pojawiła się oferta z Kóz, przyjąłem ją. Zespół jest w nieciekawej sytuacji, postaramy się wspólnie poprawić miejsce w tabeli – klaruje Dariusz Malchar, który pracę na rzecz Orła będzie łączył ze szkoleniem młodych adeptów futbolu w klubie, z którym jest związany od dłuższego czasu. – Prowadzę w Międzyrzeczu zajęcia z żakami i żaczkami, obie grupy tworzyłem praktycznie od zera. Nie zostawię chłopaków. Pogodzę obie role – klaruje.

Wspomniana sytuacja Orła w tabeli wygląda następująco. Po pierwszej części sezonu zajmuje miejsce trzecie od końca, nad ostatnim Beskidem Godziszka ma trzy punkty przewagi, nad KS-em Międzyrzecze, zespołem, który w poprzednim sezonie prowadził nasz rozmówca, dwa. Jesienią uzbierał ich raptem dwanaście. – Bardzo ważny będzie początek rundy wiosennej, a wcześniej okres przygotowawczy. Zimę musimy solidnie przepracować, liczę na wysoką frekwencję. Naszym celem jest przede wszystkim utrzymanie. Chciałbym wyciągnąć zespół do środka tabeli. Kibice mogą się spodziewać drużyny preferującej futbol ofensywny – oznajmia.

Zawodnicy Orła w najbliższą sobotę po raz pierwszy spotkają się z nowym trenerem. Natomiast przygotowania zainaugurują 9 stycznia. Trenować będą trzy razy w tygodniu. Na pierwszych zajęciach pojawią się nowe twarze? – Dużo wyjaśni się po sobotnich rozmowach. Zobaczymy ilu chłopaków zadeklaruje chęć kontynuacji gry w Kozach. Jeśli pojawią się jakieś braki kadrowe, będziemy starali się je uzupełnić – kończy Malchar.