Dokładnie tydzień temu klub z Kaniowa potwierdził, iż do zespołu beniaminka dołączył Bartłomiej Konieczny. Zawodnika tego nie trzeba specjalnie przedstawiać. W przeszłości bronił barw m.in. Podbeskidzia Bielsko-Biała, Widzewa Łódź czy Polonii Warszawa. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w klubie Zjednoczeni Przytoczna, skąd trafił do klubu Amica Wronki. W ekstraklasie wystąpił w 105 spotkaniach, przebywając na boisku przez 8.843 minuty, strzelając 5 bramek i notując 3 asysty. Konieczny jednak nie zadebiutował w miniony weekend w barwach Przełomu. – Bartkowi odnowiła się kontuzja i nie mogłem z niego skorzystać w meczu z Piastem. Szkoda – wyjaśnia Wiesław Kucharski, trener drużyny z Kaniowa. 



Mimo to kaniowianie pokazali się z dobrej strony na tle rywala z Bierunia. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, choć wynik ten nie został entuzjastycznie przyjęty w Kaniowie. – Mamy bardzo duży niedosyt po tym meczu. Powinniśmy wygrać to spotkanie i to wysoko, ponieważ mieliśmy ku temu wiele okazji. Nawet rywal przyznał po końcowym gwizdku sędziego, że dawno nie było drużyny, która tak ich zdominowała – mówi Kucharski.