Cieszynianie z bardzo korzystnej strony zaprezentowali się w pierwszej części meczu, a ekipę z Międzyrzecza po dwakroć zaskoczył Tomasz Szyper, raz czyniąc to bezpośrednio z rzutu wolnego. – Wyglądało to bardzo obiecująco, bo w defensywie prezentowaliśmy się przyzwoicie, a jeszcze kilka szans mogło przynieść nam więcej bramkowych zdobyczy – klaruje trener Piasta Marek Bakun, przywołując okazje, które zmarnowali na rzecz golkipera rywala Szyper, Kamil Gabryś oraz Bartosz Cębrzyna.

Po pauzie obraz gry uległ odmianie. Wprawdzie beniaminek „okręgówki” rezultat poprawił na 3:0 za sprawą jednego z zawodników testowanych, ale w dalszym fragmencie meczu w cieszyńskich szeregach pojawiły się kosztowne pomyłki. Rzut karny, następnie zaś indywidualną pomyłkę golkipera Piasta piłkarze KS Międzyrzecze spożytkowali w sposób najlepszy z możliwych. – Rotacji w składzie mieliśmy sporo, ale taki był też cel pierwszej gry kontrolnej, aby dać szansę młodzieży – kwituje Bakun.