
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Obowiązek wykonany
W sparingu pomiędzy Góralem Istebna a bialską Stalą widoczna była przewaga klasy, choć dotychczasowy beniaminek skoczowskiej A-klasy fragmentami napsuł krwi BKS-owi.
Dla oka widza nie był to najładniejszy mecz. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem nudy i monotonni. W 17. minucie bialska Stal otworzyła jednak rezultat spotkania. Uderzenie Jana Huczka wprowadziło niemało chaosu pod bramką Górala, do bezpańskiej piłki doszedł Jakub Pilch, i ulokował ją w siatce. Kilka chwil później groźnie uderzał Mateusz Małaczek. Pomocnik BKS-u zdołał tylko "ostemplować" poprzeczkę. Tuż przed końcem premierowej odsłony gry wynik podwyższył ponownie wpisujący się na listę strzelców Pilch. Napastnik Stali głową pokonał bramkarza rywali po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez testowanego zawodnika. W tzw. międzyczasie karnego nie wykorzystał Tomasz Gala.
Nie lada wyzwaniem byłoby wymienienie wszystkich okazji bramkowych BKS-u po zmianie stron. Żadna z nich nie znalazła szczęśliwej finalizacji. Zamiast wprowadzenia spokoju w szeregach Stali, która kontrolowała przebieg spotkania, zrobił się chaos. W 63. minucie Jakub Krawczyk faulował w polu karnym, a z "11" metrów celnie przymierzył zawodnik Górala. Ostatni akcent strzelecki należał do bielszczan. W 88. minucie ładną akcję przeprowadził Pilch z Kornelem Adamusem, ten pierwszy dograł do Vladimira Korotkova, a 16-letni zawodnik BKS-u "na raty" pokonał bramkarza gości.