- Bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Ostatni raz z wygranej cieszyliśmy się ponad miesiąc temu. Cieszymy się, że udało nam się przełamać złą serię - przyznaje trener Soły, Kamil Zoń. 

 

To jednak ekipa z Zabrzega lepiej rozpoczęła to spotkanie. Już w 3. minucie Marcin Godniak sprytnie skorzystał na momencie dekoncentracji w szeregach defensywy Soły i umieścił piłkę w siatce. Kobierniczanie jednak długo nie zwlekali z wyrównaniem. 5 minut później Michał Żurek dobrze zachował się w polu karnym rywala, obrócił się z "futbolówką" i posłał ją do siatki. W 13. minucie Soła prowadziła, gdy Oskar Kojder wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Bartłomieju Kobieli. Piłkarze z Zabrzega zanotowali bardzo dobry fragment w końcówce pierwszej połowy, gdzie mogli "ukuć" rywala, jednak swojej szansy niewykorzystali. 

 

"Skrzydła" podcięła Sokołowi stracona bramka w 63. miuncie. Kojder był faulowany w polu karnym rywala. Do "11" podszedł sam poszkodowany i pewnie ją wyegzekwował. Soła nie zamierzała się natomiast zatrzymywać. 70. minuta przyniosła trafienie Michała Osierdy, który skorzystał na prostopadłym podaniu. Chwilę później Kojder skompletował hat-tricka po golu głową po dograniu z rzutu wolnego. Wynik spotkania ustalił natomiast w 87. minucie rezerwowy Filip Sędziak.