Świadkami wyrównanego spotkania byliśmy jedynie w pierwszej połowie. Zespół z Leśnej dwukrotnie zagroził bramce gospodarzy z rzutu wolnego, lecz skoncentrowany przy stałych fragmentach był bramkarz Czarnych, Paweł Duraj, który pewnie strzegł swojej "świątyni". Okazje do objęcia prowadzenia mieli także jaworzanie, a szczególnie Tomasz Labza. Boczny obrońca, z wyraźnym przysposobieniem ofensywnym, wpierw "ostemplował" jedynie poprzeczkę, a później nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala. 

Znamienna dla tego spotkania była 52. minuta. Bardzo sprytnie rozegrany krótki "korner" na gola zamienił Grzegorz Habdas. Po przerwie na placu gry pojawił się Adam Waliczek i to on był motorem napędowych Czarnych w drugiej połowie. To właśnie ten zawodnik podwyższył rezultat meczu. Waliczek otrzymawszy piłkę za linię obrony bez litości ulokował piłkę w siatce. W jego ślady 60 sekund później poszedł Adam Paleta, który wykorzystał podanie od wcielającego się tym razem w rolę asystenta Waliczka.  W 87. minucie Waliczek ustalił rezultat spotkania oraz potwierdził dominację drużyny z Jaworza.