BKS Aluprof po dwóch spotkaniach pierwszej fazy play-off znajduje się w sytuacji niekomfortowej. Bielszczanki poniosły w Dąbrowie Górniczej dwie porażki. Szanse na awans do półfinału przedłuży tylko komplet zwycięstw przed własną publicznością. bks_aluprof_team Podopieczne Mirosława Zawieracza pierwszy mecz z Tauronem Banimexem przegrały 1:3, drugi 0:3. W obu spotkaniach zagrały nie tyle poniżej swoich możliwości, co poniżej pewnej średniej, którą prezentowały na przestrzeni fazy zasadniczej. Bielskie zawodniczki w Dąbrowie Górniczej były słabsze od rywalek, których atutem była tylko, albo aż poprawna siatkówka.

BKS Aluprof jest w sytuacji trudnej, ale nie beznadziejnej. Pierwszy krok w kierunku zmiany swojego ćwierćfinałowego położenia może postawić już w najbliższą niedzielę. Chcą myśleć o pokonaniu MKS-u bielszczanki, w odniesieniu do pierwszych spotkań, muszą zagrać lepiej niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Kluczem do zwycięstwa – co odkryciem przysłowiowej Ameryki nie jest – będzie dobra zagrywka i przyjęcie.

Spotkanie numer trzy odbędzie się w niedzielę 23 marca. Początek o godzinie 18:00.