Ojrzyński: nie pomogliśmy szczęściu
Nie udał się „Góralom” wyjazd na drugi koniec Polski. Słaba w ich wykonaniu pierwsza połowa, okraszona błędem Richarda Zajaca i czerwona kartką, która obejrzał Marek Sokołowski, przełożyła się na brak punktowej zdobyczy. Trener Leszek Ojrzyński zadowolony być nie mógł. Podbeskidzie w premierowej odsłonie straciło kuriozalną bramkę oraz kapitana, Marek Sokołowski obejrzał czerwoną kartkę. – Grając w osłabieniu musieliśmy gonić wynik. W pierwszej połowie popełniliśmy kilka błędów, po których mogły paść kolejne bramki dla gospodarzy. Po zmianach, druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Mieliśmy swoje sytuacje, raz gospodarzy uratował słupek, raz powinien dla nas zostać odgwizdany rzut karny. Szczęściu trzeba pomagać, my po raz kolejny nie pomogliśmy – ocenił na gorącą Leszek Ojrzyński. – To były dziwne zawody w naszym wykonaniu, tak naprawdę oddaliśmy gospodarzom trzy punkty. Błędy, które popełniliśmy, nie powinny się nam przytrafić. Myślę, że wyciągniemy wnioski z tej porażki – dodał.