Ojrzyński: zwycięstwo? Wielka sprawa
Satysfakcji z wyniku osiągniętego w Krakowie nie krył podczas konferencji prasowej trener Leszek Ojrzyński. Podbeskidzie zasłużenie pokonała pogrążona w kryzysie Wisłę 1:0.
Na wyjazdowe zwycięstwo „Górale” pracowali przez pełen meczowy dystans. Natomiast bramkę na wagę trzech punktów zdobyli bardzo szybko. Pierwsza akcja w pierwszej minucie przyniosła samobójcze trafienie Michała Miśkiewicza, przy współudziale Damiana Chmiela, należy dodać. – Wygrana w Krakowie to wielka sprawa. Mamy powody do satysfakcji. W tym meczu było dużo sytuacji podbramkowych, ale mało bramek. Wisła miała rzut karny. Dziękuję Bogu, że tak się skończyło. Zdobyliśmy gola już w pierwszej minucie i to wystarczyło – ocenił Leszek Ojrzyński. – Mogliśmy się pokusić przynajmniej o trzy kolejne bramki, ale nie narzekamy. Najważniejsze są trzy punkty. Wisła przegrywała i musiała się odkryć, stąd nasze sytuacje – dodał.
Zespoły do rywalizacji o ligowe punkty powrócą dopiero za dwa tygodnie. – Mamy czas na regenerację. W końcówce meczu niektórzy zawodnicy biegali bardzo ciężko. Po zwycięstwie przyjemnie będzie się nam pracowało przez najbliższe dwa tygodnie. Pracy towarzyszyć będzie lepsza atmosfera – odniósł się do przerwy w rozgrywkach opiekun Podbeskidzia.