33 gole strzelono w 8. kolejce PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Na wszystkich boiskach było wyjątkowo ciekawie. Tradycyjnym podsumowaniem wydarzeń jest komentarz naszego eksperta Piotra Tymińskiego.

Beskid Skoczów – Maksymilian Cisiec 4:1 (2:1), RELACJA Samo za siebie mówi to, że lider bezdyskusyjnie pokonał drużynę z Ciśca, która obsuwa się w dół tabeli. Jeśli nic się nie zmieni, to może niebawem pojawić się w tabeli „na czerwono”. Tymczasem dobrze dla Maksymiliana, że rywale też „gubią” punkty.

Metal Skałka Żabnica – Góral Żywiec 1:2 (0:1), RELACJA Zacięty mecz Skałki z Góralem. Lokalni rywale mają tradycje gry w wyższych ligach. To też był argument, aby swoją wyższość udowodnić. Góral rozkręca się. Miał wcześniej swoje „wpadki”, jak porażka z Maksymilianem, ale teraz przestaje tracić punkty i będzie się bić w czołówce. Skałka trochę osłabła i potrzebuje zwycięstwa, by wrócić na miejsce zajmowane na wstępie rozgrywek.

Koszarawa Bestwina dz Koszarawa Żywiec – LKS Bestwina 2:0 (1:0), RELACJA Potrzebowała Koszarawa tych punktów. Z wielką ulgą przyjęto zapewne w Żywcu zwycięstwo. Udało się uciec z dołu stawki. Trzeba teraz to potwierdzić, by mieć większy spokój psychiczny i nie czuć oddechu drużyn grupy walczącej o byt. Może to początek regularnego punktowania tej drużyny?

Świt Cięcina – Cukrownik Chybie 1:4 (1:2), RELACJA Mecz, który miał pokazać wartość Świtu. Wynik pokazuje, że aktualnie stać ekipę z Cięciny na niewiele. Tworzy się wyraźnie grupa ekip walczących o utrzymanie, Świt w niej jest i będzie.

WSS Wisła w Wiśle – LKS '99 Pruchna 5:1 (2:0), RELACJA Zadawałem ostatnio pytanie, czy ktoś będzie w stanie zatrzymać Wisłę, prezentującą bardzo wysoką formę, Pruchna nie potrafiła się przeciwstawić. Zwycięstwo, ale rozmiary również świadczą, że wiślan trzeba się obawiać, bo można dostać sromotne „baty” w tej konfrontacji, a nie tylko stracić punkty.

Spojnia Zebrzydowice radosc Soła Kobiernice – Spójnia Zebrzydowice 2:4 (2:1), RELACJA Okazuje się, że jeśli chodzi o beniaminków to Spójnia najlepiej się zaaklimatyzowała w lidze okręgowej. To Spójnia może być spokojna na ten moment i nie musi martwić się o utrzymanie. Beniaminek robi, co do niego należy. Soła dla odmiany jest w marazmie i nawet u siebie nie potrafi punktować. Nie wygląda to dobrze. Jest kilka innych słabych zespołów w stawce, ale potrzebne są punkty i jeszcze raz punkty, bo gdy rywale uciekną, to będzie ciężko o pościg.

Pasjonat Dankowice – Kuźnia Ustroń 3:2 (3:1), RELACJA W końcu Kuźnia trafiła na rywala, który się przeciwstawił. Wynik nie jest zaskoczeniem, bo klasę Pasjonata znamy. Natomiast był to zacięty mecz, gospodarze potwierdzili w nim, że w Dankowicach ciężko ich pokonać, skoro będącej w tak wysokiej dyspozycji Kuźni to się nie powiodło.

LKS Leśna – MRKS Czechowice-Dziedzice 1:0 (0:0), RELACJA Myślę, że zespół z Leśnej powoli zaczyna „załapywać”, co się dzieje w tej lidze. Wcześniej minimalnie przegrali z Góralem, który jest w wysokiej formie, teraz zanotowali zwycięstwo. Ważne zwycięstwo, bo to odniesione zostało nad sąsiadem z tabeli. To wielki sukces, mimo że MRKS prezentuje się kiepsko. Jest tam cały czas sporo zawodników potrafiących grać w piłkę. Beniaminek „uciekł” ze strefy spadkowej i zyskuje pewność po drugim zwycięstwie. Małymi kroczkami widać postępy.

[standings league_id=7 template=extend logo=true]