Runda jesienna Bielskiej Ligi Okręgowej dobiegła końca. Ostatnie mecze nie przyniosły większych przetasowań w tabeli, m.in. straty punktowe zanotowały czołowe drużyny w stawce. O rozstrzygnięciach na finiszu rundy mówi nasz ekspert Piotr Tymiński, były szkoleniowiec beskidzkich zespołów piłkarskich różnego szczebla.

Morcinek Kaczyce – Metal Skałka Żabnica 2:2 (2:1) Dużej szansy na zainkasowanie trzech punktów i poprawę sytuacji w tabeli nie wykorzystał Morcinek. Z kolei dla gości to cenna zdobycz, zapewniająca lepszą sytuację przed rundą rewanżową.

Wilamowiczanka Wilamowice – GKS Radziechowy-Wieprz 1:1 (1:0) Mówiliśmy już, że im bliżej końca rundy, tym lepiej prezentuje się Wilamowiczanka. Znacząco poprawiła się sytuacja zespołu na finiszu jesieni. Punkt z mistrzem rundy to wartościowa zdobycz. Radziechowianie cieszyć się muszą, że potknięcia najgroźniejsi rywale nie wykorzystali.

koszarawa - tempo puńców 13/14

Tempo Puńców – Koszarawa Żywiec 1:1 (0:0) Mimo trudnej sytuacji Tempo to przeciwnik groźny, zwłaszcza na własnym terenie. Przekonał się o tym zespół z Radziechów, a teraz Koszarawa. Obu pretendentów do walki o najwyższe cele, ekipa z Puńcowa potraktowała jednakowo. Zimą czeka Tempo sporo pracy, by na bezpiecznej pozycji zakończyć cały sezon.

Kuźnia Ustroń – Maksymilian Cisiec 3:1 (2:0) O Maksymilianie Cisiec już powtarzaliśmy przy każdej okazji, że zanotował totalny „zjazd”. Zdobycz z początku sezonu całkowicie została roztrwoniona. Wygląda to bardzo źle i nie wiem czy drużyna będzie w stanie pozbierać się zimą. Na ten moment ciężko o powody do optymizmu.

Zapora Porąbka – MRKS Czechowice-Dziedzice 1:1 (1:0) MRKS nie wykorzystał potknięcia dwóch czołowych drużyn ligi okręgowej. Na finiszu czechowiczanie mogli zbliżyć się do prowadzącego duetu. Tylko remis w Porąbce i kolejka faworytów na 1:1, a co za tym idzie zachowane status quo w „czubie”. Dla Zapory na pewno remis nie jest specjalnym rozczarowaniem.

Cukrownik Chybie – LKS '99 Pruchna 2:1 (0:0) Postawa LKS-u Pruchna na wyjeździe to bez wątpienia bolączka tego zespołu. U siebie beniaminek spisywał się fenomenalnie i gdyby powtórzył to w części spotkań wyjazdowych, to byłby jeszcze wyżej. Ale to z całą pewnością runda udana w Pruchnej. Cukrownik zdobył ważne punkty, choć od formy z rundy wiosennej poprzedniego sezonu jest daleki.

LKS Bestwina – Beskid Skoczów (przełożony na wiosnę 2014 r.) Pasjonat Dankowice – Soła Kobiernice (przełożony na wiosnę 2014 r.)

Bestwina_Pruchna