
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Optymizm po... porażce
Ekipa z Dankowic w pierwszym sparingu poniosła porażkę. Mimo wyniku trener Artur Bieroński był zadowolony z postawy swojej drużyny, ale mówił też o małych problemach kadrowych.
Inauguracyjne spotkanie kontrolne piłkarze Pasjonata rozegrali z IV-ligowym RKS-em Grodziec. Był to zatem wymagający rywal, o czym zawodnicy z Dankowic przekonali się bardzo szybko. Już w 15. minucie przegrywali bowiem 0:3. Zdołali oni co prawda strzelić później jedną bramkę, jednak wynik końcowy i tak był niekorzystny. Mimo wszystko z postawy swoich podopiecznych zadowolony był szkoleniowiec Artur Bieroński.
W pomeczowej rozmowie trener podkreślił, że była to udana inauguracja w wykonaniu jego drużyny. Dodał, że do spotkania przystąpiła z kadrowymi brakami. - Niestety, jest duża liczba nieobecnych zawodników. Są kontuzje, praca i inne obowiązki, więc graliśmy w "15", a 8 zawodników zabrakło. Mieliśmy też kilku młodych zawodników, których ogrywaliśmy i trzech juniorów - poinformował Bieroński. Sam mecz podsumował w interesujący sposób. - Przeciwnik nam trochę pokazał, jak się powinno operować piłką. My większość meczu biegaliśmy za nią - ocenił trener dankowiczan.
W pomeczowej rozmowie trener podkreślił, że była to udana inauguracja w wykonaniu jego drużyny. Dodał, że do spotkania przystąpiła z kadrowymi brakami. - Niestety, jest duża liczba nieobecnych zawodników. Są kontuzje, praca i inne obowiązki, więc graliśmy w "15", a 8 zawodników zabrakło. Mieliśmy też kilku młodych zawodników, których ogrywaliśmy i trzech juniorów - poinformował Bieroński. Sam mecz podsumował w interesujący sposób. - Przeciwnik nam trochę pokazał, jak się powinno operować piłką. My większość meczu biegaliśmy za nią - ocenił trener dankowiczan.