... a lider się męczył

Przystępując do spotkania z LKS '99 Pruchna drużyna z Rudnika miała na koncie aż 86 straconych goli w obecnym sezonie. Konfrontacja lidera z „czerwoną latarnią” A-klasy zapowiadała się zatem na widowisko całkowicie jednostronne. Tymczasem goście zdołali tylko raz trafić do siatki, co w 23. minucie uczynił Kajetan Domański. Pozostałych sytuacji, a przyznać trzeba, że wcale dużo ich nie było, goście z Pruchnej nie wykorzystali. Te najdogodniejsze zaprzepaścił bezwzględny zazwyczaj pod bramką rywali Kamil Gabryś.

Co znamienne, nie tylko przez pryzmat rezultatu w Rudniku sensacja rundy była blisko. – Pachniało remis. Zagraliśmy słabo, nawet bardzo słabo i szczęśliwie dowieźliśmy skromne prowadzenie do końca. Dobrze, że tak się stało, bo byłaby to kosztowna strata punktów z przeciwnikiem, któremu powinniśmy znacznie szybciej strzelić więcej bramek – opowiada Adam Śmigielski, szkoleniowiec piłkarzy LKS-u '99.

Na wyjazdach lepiej?

Wygrana Orła Zabłocie w Brennej to największe zaskoczenie minionej 19. kolejki. Goście zdobyli kluczową przewagę w premierowej odsłonie i nie dali sobie wydrzeć pełnej puli punktów. – Orzeł przeciwko nam jeszcze w miarę nieźle wyglądał w pierwszej części, ale później nasza siła była dominująca. Beskid chyba rywala trochę zlekceważył – zaznacza Śmigielski.

Wiceliderowi z Istebnej nie przeciwstawiła się za to Błyskawica Kończyce Wielkie. – Widziałem ją nie tak dawno w derbach z LKS Kończyce Małe i niczym szczególnym mnie nie zachwyciła. Możliwości Górala są powszechnie znane, więc takiego rezultatu raczej oczekiwałem – dodaje nasz rozmówca.

Świadkami rollercoastera byli za to kibice w Pierśćcu. Strażaka, prowadzącego już 3:0 na wyjeździe, dzieliły sekundy od inauguracyjnej w tej rundzie wygranej, ale podopieczni Dariusza Malchara nie odpuścili i... wyrównali. Iskra Iskrzyczyn rozgromiła z kolei Olzę Pogwizdów, w czym nieodzowne okazały się aż 4 trafienia Dawida Waliczka.

Wyniki 19. kolejki:
Błękitni Pierściec – Strażak Dębowiec 3:3 (0:2)
LKS Rudnik – LKS '99 Pruchna 0:1 (0:1)
Iskra Iskrzyczyn – Olza Pogwizdów 7:3 (5:1)
LKS Kończyce Małe – Victoria Hażlach 1:2 (1:1)
Beskid Brenna – Orzeł Zabłocie 2:3 (0:2)
Błyskawica Kończyce Wielkie – Góral Istebna 0:3 (0:2)

KS Nierodzim – LKS Goleszów 0:3 (walkower)

TABELA/TERMINARZ
 



– Olza została mega osłabiona zimą i może mieć ciężko o zdobywanie punktów, co też po wynikach widać. Stawiam na Błękitnych, chociaż z trenerem Antkiem Jeleniem się znamy i życzę mu jak najlepiej.

Zespół z Kończyc Małych gra „w kratkę”. Ale również to samo można powiedzieć o Strażaku. Spodziewam się remisu.


Błyskawica przystąpi do meczu w Goleszowie zapewne podrażniona domową porażką i będzie chciała wywieźć punkty. Gospodarze się postawią i choć nie będą faworytem, to wskażę na ich zwycięstwo.

Żadnej niespodzianki w Hażlachu nie będzie. Okazałe zwycięstwo Victorii nad najsłabszym w lidze zespołem z Rudnika to pewniak.

W Istebnej też nic się wydarzyć szczególnego nie powinno. Bardzo mocny Góral spokojnie poradzi sobie z Iskrą.

Wymagający przeciwnik przyjeżdża do nas. Mam taką iskierkę nadziei, że słabiej, jak zagraliśmy w poprzednim meczu już się nie da. Z Beskidem nie będzie łatwo, ale gramy u siebie i wierzę, że zrobimy kolejny krok w stronę mistrzostwa.

Program 20. kolejki:

7.05.2022 r. (sobota), g. 16:00
Olza Pogwizdów – Błękitni Pierściec
Strażak Dębowiec – LKS Kończyce Małe
LKS Goleszów – Błyskawica Kończyce Wielkie

8.05.2022 r. (niedziela), g. 16:00
Victoria Hażlach – LKS Rudnik
Góral Istebna – Iskra Iskrzyczyn
LKS '99 Pruchna – Beskid Brenna

Orzeł Zabłocie – KS Nierodzim 3:0 (walkower)